Reklama

Pogacar znowu najlepszy. Tym razem w Giro d’Italia

Kacper Marciniak

Autor:Kacper Marciniak

26 maja 2024, 18:45 • 1 min czytania 0 komentarzy

Tadej Pogacar do swojej długiej listy sukcesów dołożył kolejne osiągnięcie. Słoweniec okazał się najlepszy w Giro d’Italia, w czym pomógł mu… Rafał Majka, pełniący rolę pomocnika Słoweńca w zespole UAE Team Emirates.

Pogacar znowu najlepszy. Tym razem w Giro d’Italia

25-latek ze Słowenii triumf w jednym z trzech najbardziej prestiżowych zawodów w świecie kolarstwa zapewnił sobie niejako już wczoraj. Niedzielny etap tradycyjnie nosi bowiem miano “etapu pokoju” i rzadko decyduje o końcowych rozstrzygnięciach. Zadaniem Pogacara było zatem zwyczajnie dojechać do mety.

I to też dzisiaj zrobił. Pogacar nie wygrał 21. etapu, bo zrobił to Tim Merlier, ale łącznie w tegorocznym Giro zanotował sześć etapowych zwycięstw. Jego przewaga nad drugim w klasyfikacji generalnej Danielem Martinezem wyniosła natomiast ponad dziewięć minut. To, w świecie kolarstwa, olbrzymi zapas.

Warto odnotować też osiągnięcie wspomnianego Majki, który zakończył zmagania we Włoszech na piętnastej pozycji, a także Stanisława Aniołkowskiego, który finiszował szósty na ostatnim etapie.

Czytaj też:

Reklama

Fot. Newspix.pl

 

 

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Kolarstwo

Kolarstwo

Geniusz. Urazy. Zwycięstwa. Choroby. Depresja. I rekord wszech czasów. Kariera Marka Cavendisha

Sebastian Warzecha
1
Geniusz. Urazy. Zwycięstwa. Choroby. Depresja. I rekord wszech czasów. Kariera Marka Cavendisha
Kolarstwo

“Murzyn z tarantulą na głowie i blondynka”, czyli jak się zbłaźnić i obrazić wybitnych sportowców [KOMENTARZ]

Sebastian Warzecha
116
“Murzyn z tarantulą na głowie i blondynka”, czyli jak się zbłaźnić i obrazić wybitnych sportowców [KOMENTARZ]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...