Korona jest na dobrej drodze do utrzymania w Ekstraklasie. Piłkarz Lecha, Filip Marchwiński otrzymał czerwoną kartkę, zaś Korona strzeliła dwie bramki i objęła prowadzenie. W tym momencie na miejscu spadkowym znajduje się przegrywająca z Jagiellonią Warta Poznań.
Ogromny błąd w przyjęciu piłki ze strony Bartosza Salamona wykorzystał Dalmau. Zawodnik Korony popędził w kierunku bramki i podał piłkę Szykauce, który skierował piłkę do siatki.
GOL! Korona się nie poddaje w walce o utrzymanie! 💪
Evgeniy Shikavka zupełnie niepilnowany tuż przed bramką kieruje piłkę do siatki ⚽
📺 Multiligę+ możecie oglądać w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/v14SJft60P
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 25, 2024
Za chwilę kolejną bramkę zdobył znów Jauhienij Szykauka, który znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie w polu karnym Lecha i mocnym strzałem pokonał Bartosza Mrozka. Czy to będzie gol, który da Koronie utrzymanie?
TO MOŻE BYĆ GOL NA WAGĘ UTRZYMANIA! 🔥🔥
Evgeniy Shikavka daje Koronie prowadzenie w meczu z Lechem! ⚽
📺 Multiligę+ możecie oglądać w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/ZbqzuqSusk
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 25, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wielki przegląd zmarnowanych szans. Kto zaliczył największe pudła w Ekstraklasie?
- Siedem wypowiedzi przedstawicieli Lecha Poznań, które fatalnie się zestarzały
- Pertkiewicz: Od rewanżu ze Śląskiem czułem, że mistrzostwo naprawdę jest możliwe
- Powrót Marka Papszuna do Rakowa. Ile zarobi? Kogo kupi? Czy dogada się z dyrektorem?
- Młodzieżowcy zostają! PZPN nie zmieni regulaminu Ekstraklasy
Fot. Newspix