Reklama

Adam Buksa pożegnał się z Antalyasporem. „Czuję dumę i wdzięczność”

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

25 maja 2024, 13:06 • 1 min czytania 17 komentarzy

W piątek Adam Buksa zdobył swojego ostatniego gola w barwach Antalyasporu. 27-letni napastnik do tureckiego klubu trafił latem ubiegłego roku na zasadzie wypożyczenia z RC Lens. Gdzie będzie grał Polak w przyszłym sezonie? Tego jeszcze nie wiemy, ale po jego wpisie na Instagramie wychodzi na to, że nie będzie kontynuował gry w drużynie z Antalyi. 

Adam Buksa pożegnał się z Antalyasporem. „Czuję dumę i wdzięczność”

Kampania 23/24 dobiegła końca i mój czas w Antalyasporze dobiegł końca. Dziękuję każdej osobie, która sprawiła, że poczułem się mile widziany w tym pięknym mieście, jakim jest Antalya. Czuję dumę i wdzięczność, że miałam okazję nosić czerwono-białą koszulkę z numerem 9 na plecach. Życzę Wam wszystkiego najlepszego w przyszłości – napisał Buksa.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Adam Buksa (@adambuksaa)

Adam Buksa w świeżo zakończonym sezonie ligi tureckiej zdobył 16 bramek w 33 meczach. W klasyfikacji najlepszych strzelców ligi uplasował się na piątej lokacie. Do lidera Mauro Icardiego traci aż siedem trafień.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

EURO 2024

Niewidzialny Harry Kane i cień wielkiej Anglii. Faworyt wygrał, ale drżał do końca

Jakub Radomski
11
Niewidzialny Harry Kane i cień wielkiej Anglii. Faworyt wygrał, ale drżał do końca
EURO 2024

Twierdził, że Holandia bez bramkarza pokona Polskę. Teraz bije się w pierś

Arek Dobruchowski
7
Twierdził, że Holandia bez bramkarza pokona Polskę. Teraz bije się w pierś

Komentarze

17 komentarzy

Loading...