Trudno uwierzyć w scenariusz, który zakłada rozstanie trenera z Atalantą tuż po największym sukcesie w historii klubu. Gian Piero Gasperini negocjuje jednak przedłużenie umowy i, co całkiem zrozumiałe, chciałby zarabiać nieco więcej.
Ledwie wczoraj informowaliśmy, że klub jest chętny do przedłużenia umowy, a dziś już wiemy, że nie wszystko musi pójść jak po maśle. Dziennikarze uspokajają, że choć Gasperini liczy na podwyżkę, to i tak wkrótce obie strony mają dojść do porozumienia, bo prezydent Atalanty, Antonio Percassi, chciałby kontynuować współpracę z 66-letnim szkoleniowcem. Nie za wszelką cenę, ale też nie bez docenienia rozwoju drużyny z Bergamo i wielkiego wkładu trenera w budowę klubu na miarę triumfu w finale Ligi Europy. Pytanie czy “krakowski targ” urządza charyzmatycznego trenera…
Jak informuje Matteo Moretto, na ten moment rozbieżności są mimo wszystko niewielkie i jego zdaniem strony wkrótce dojdą do porozumienia. Dzisiejsze, bardzo długie spotkanie Gasperiniego z Percassim ma być kontynuowane jutro – nie jest wykluczone, że już wtedy zostaną ustalone ostateczne warunki dalszej współpracy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Historyczny sezon Olympique Lyon. Od zera do bohatera
- Pertkiewicz: Od rewanżu ze Śląskiem czułem, że mistrzostwo naprawdę jest możliwe
- „Mistrzostwo? Dziś mam większy luz”. Spokój Magiery, spokój Śląska
Fot. Newspix