Reklama

Żewłakow: Rumak jest jak Robert Lewandowski

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

03 maja 2024, 12:56 • 2 min czytania 12 komentarzy

W wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”, Michał Żewłakow przeanalizował szanse i zagrożenia stojące przed Lechem Poznań w końcówce sezonu. Były reprezentant Polski w trakcie rozmowy z gazetą zastosował ciekawe porównanie, zestawiając Mariusza Rumaka i Roberta Lewandowskiego.

Żewłakow: Rumak jest jak Robert Lewandowski

Lech wielokrotnie w rundzie wiosennej marnował okazje, aby wskoczyć na szczyt tabeli Ekstraklasy, gubiąc punkty z drużynami z dolnej części tabeli Ekstraklasy. Mimo że aż w sześciu z jedenastu rozegranych w 2024 roku ligowych meczów stracił punkty, jest wiceliderem rozgrywek i wciąż ma szanse nawet na tytuł mistrzowski. Kibice Kolejorza są jednak wściekli, że drużyna Mariusza Rumaka nie wykorzystuje potknięć rywali

W rozmowie z Przeglądem Sportowym Michał Żewłakow ocenił aktualną dyspozycję Lecha i ostrzegł przed lekceważeniem poznaniaków. Cztery kolejki mogą wywrócić wszystko do góry nogami. Pamiętam moment, gdy na trybunach przy Bułgarskiej pojawiały się różne transparenty, kibice mieli pretensje do dyrektora sportowego oraz właścicieli, a na koniec drużyna skończyła sezon z mistrzostwem Polski. Dziś łatwo oceniać, choć przecież sezon jeszcze się nie skończył. Lech ma nadal szansę na tytuł – powiedział były dyrektor sportowy Legii Warszawa.

102-krotny reprezentant Polski nieoczekiwanie zestawił podczas rozmowy trenera Lecha Poznań, Mariusza Rumaka i Roberta Lewandowskim jako tych, którzy notorycznie obrywają od opinii publicznej, często w zupełnie niezasłużony sposób.

– Z trenerem Rumakiem jest trochę tak jak z Robertem Lewandowskim. Był moment, gdy wszyscy na niego narzekali, a po hat-tricku w rywalizacji z Valencią, zaczynają go znowu szanować. Percepcja kibica w naszej rzeczywistości to jeden wielki kaprys – stwierdził „Żewłak”.

Reklama

Pod wodzą 46-letniego trenera, Lecha rozegrał w tym sezonie jedenaście spotkań ligowych i jedno pucharowe. Pięć z nich wygrał, cztery zremisował i trzy przegrał.

Kolejorz już w ten piątek zmierzy się na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Wygrywanie meczów to jedno, żeby jednak zachować szansę na odzyskanie tytułu mistrzowskiego po dwóch latach, musi liczyć na potknięcia prowadzącej Jagiellonii Białystok, która wyprzedza go o cztery punkty.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

12 komentarzy

Loading...