Mauricio Pochettino, szkoleniowiec londyńskiej Chelsea, przygotowuje się do emocjonującego starcia w Premier League z byłą drużyną, Tottenhamem. Oba zespoły wciąż walczą o jak najwyższe lokaty, mogące dać miejsce w pucharach. Dla argentyńskiego szkoleniowca będzie to sentymentalny powrót do przeszłości.
Pochettino miał bardzo udany czas ze Spurs podczas swojego pięcioletniego pobytu na White Hart Lane (potem na Tottenham Hotspur Stadium) i uczynił ze swoich graczy stałych bywalców Top 4 Premier League. Argentyński menedżer poprowadził ich również do finału Ligi Mistrzów w 2019 roku.
Chelsea pokonała Tottenham w listopadzie na boisku rywala aż 4:1, ale tym razem Pochettino zapowiada, że ten mecz będzie dużo trudniejszy. – To było wyjątkowe, kiedy tam graliśmy. To był mój pierwszy raz od odejścia z klubu, ale teraz jest inny czas – powiedział Pochettino dziennikarzom podczas środowej konferencji prasowej. – My chcemy wygrać, Tottenham też przyjedzie tu, żeby wygrać. To będzie dobry mecz.
Szkoleniowiec The Blues przyznał, że spotkanie z jego byłą drużyną, jest dla niego czymś specjalnym. – To będzie emocjonalne starcie z ludźmi, z którymi pracowałem przez długi czas. Nie mogę ukryć emocji związanych z klubem, ponieważ zmierzenie się z byłą drużyną, z którą tworzyłeś świetną historię, długo zostaje w pamięci – powiedział Argentyńczyk
🗣️ Pochettino says tomorrow will be a tough game.
„Every single game is a challenge and tomorrow we have a big challenge against Tottenham, a great team. It will be a nice game to play. It is a great opportunity for some kids to have some opportunity to be on the bench or maybe… pic.twitter.com/NBFOZz5nIB
— ChelseaReport (@chelsreport_) May 1, 2024
Spotkanie obu drużyn odbędzie się 2 maja (czwartek). Chelsea na pięć kolejek do końca sezonu zajmuje dziewiąte miejsce w ligowej tabeli i traci dwanaście punktów do piątego Tottenhamu. Spurs z kolei, są siedem „oczek” za czwartą Aston Villą, która rozegrała dwa mecze więcej i zajmuje ostatnie miejsce, dające pewny awans do Ligi Mistrzów w następnym sezonie.
Czwartkowy mecz będzie 400. meczem 52-letniego Pochettino w roli trenera w Anglii.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Malec: Gram coraz lepiej. Reprezentacja nie jest odległym marzeniem
- Odrdzewianie wspomnień. Ile znaczy dla Wisły Kraków finał Pucharu Polski
- Lech znów próbował przekonać Skorżę. Kosta Runjaić kolejnym kandydatem na trenera
- Nie jesteś sam. Dymkowski walczy z nieuleczalną chorobą
- 10 największych zwycięstw Borussii Dortmund w europejskich pucharach [RANKING]
Fot. Newspix