ŁKS Łódź znajduje się coraz bliżej spadku z Ekstraklasy. Nowy wiceprezes klubu zapowiedział, że po sezonie dojdzie w zespole do rewolucji kadrowej, a z drużyną może pożegnać się aż 13 zawodników.
– W związku z końcem kontraktów ośmiu zawodników i z potencjałem sprzedażowym pięciu innych, potencjalnie będziemy musieli zastąpić trzynastu zawodników. W jakimś stopniu zajdą więc zmiany w każdej formacji – powiedział Robert Graf, nowy wiceprezes ŁKS Łódź w trakcie charytatywnego eventu wspierającego podopiecznych Fundacji Kolorowy Świat. Działacza cytuje portal “TVP Sport”.
Z końcem sezonu kontrakty wygasają Adamowi Marciniakowi, Rizie Durmisiemu, Leventowi Gulenowi, Daniemu Ramirezowi, Michałowi Kołbie, Oskarowi Koprowskiemu, Stipe Juriciowi, Piotrowi Janczukowiczowi i Dawidowi Arndtowi, czyli nawet dziewięciu zawodnikom, choć możliwe, że ŁKS prowadzi z jednym z nich rozmowy ws. przedłużenia umowy. Największy potencjał sprzedażowy mają natomiast Aleksander Bobek, Kay Tejan, Kamil Dankowski, Michał Mokrzycki i Engjell Hoti, choć trzeba przyznać, że nie są to nazwiska, które rzucają na kolana. Bez względu jednak na to, kto finalnie odejdzie, w Łodzi szykuje się kolejna rewolucja kadrowa. Jak klub jest zatem na nią przygotowany?
– Zmiany kadrowe będą dosyć poważne. Prowadzimy pierwsze rozmowy z potencjalnymi zastępcami i w tym celu poszerzyliśmy dział skautingu. Działamy bardzo intensywnie w tym kierunku – przekazał Graf i potwierdził również, że kwestia obsady trenera, którym pozostaje obecnie Marcin Matysiak, jest otwarta, choć wiceprezes ma spotkać się ze szkoleniowcem w najbliższych dniach.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- W objęciach Skarbu Państwa. Sprawdzamy wkład państwowych spółek w polskie kluby
- Podolski, najlepszy aktywista i społecznik piłkarskiej Polski
- Musiolik: Podolski jest bezcenny. Nie ma takich ludzi w polskiej piłce
Fot. Newspix