Inter Mediolan może i złapał w ostatnim czasie zadyszkę, ale taki jest przywilej mistrzów. Najważniejsze, że wiedział, jak grać w meczach o najwyższą stawkę. Milan mógł tylko podglądać, jak się powinno grać w piłkę.
Rokowania przed tym meczem nie były dla Milanu zbyt korzystne i jak pokazał przebieg spotkania, nie bez powodu. Inter zwyczajnie zdominował rywalizację, strzelił szybko bramkę, a następnie zabił wszelkie emocje, prowadząc przeciwników za rączkę do ostatniej minuty.
Zaczęło się od bramki Francesco Acerbiego, który już w 18. minucie otworzył wynik rywalizacji. Wyskoczył najwyżej do główki po rzucie rożnym i od razu wrzucił swoją drużynę na dobre tory. Potwierdził tym samym swoją doskonałą dyspozycję w tym sezonie. Włoch ma na karku trzydzieści sześć lat, a w bieżącej kampanii był kluczowy dla swojej drużyny. Brawo.
𝐏𝐈𝐄𝐑𝐖𝐒𝐙𝐘 𝐊𝐑𝐎𝐊 𝐖𝐘𝐊𝐎𝐍𝐀𝐍𝐘‼️🫡
Inter Mediolan wychodzi na prowadzenie. Scudetto coraz bliżej!⚽
🇮🇹#włoskarobota pic.twitter.com/9bvtMa5tZu
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 22, 2024
Milan natychmiastowo rzucił się do ataku, ale przypominało to poszczekiwanie średnio wyrośniętego yorka. Nieprzyjemne i da się przestraszyć, jak kłapnie zębami zbyt blisko kostki. Ostatecznie jednak zupełnie niegroźne, bo to ty masz siedemdziesiąt kilo przewagi.
Zwłaszcza że podopieczni Simone Inzaghiego nie cofnęli się całkowicie na swoją połowę, a regularnie straszyli rywali. Swojej znakomitej szansy nie wykorzystał chociażby Lautaro Martinez, który dziś był w wyjątkowo miernej formie strzeleckiej.
Tak zakończyła się pierwsza połowa. Drugą również otworzyliśmy z przytupem, bo już w 49. minucie swoje trafienie zanotował Marcus Thuram. W ataku był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem drużyny gości i sprawił najwięcej kłopotów rywalowi.
𝐌𝐀𝐑𝐂𝐔𝐒 𝐓𝐇𝐔𝐑𝐀𝐌‼️⚽
Inter Mediolan prowadzi już dwiema bramkami. Czy AC Milan jest jeszcze w stanie odwrócić losy tego spotkania?🤔
🇮🇹#włoskarobota pic.twitter.com/LM5AWjRJMA
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 22, 2024
Milanowi udało się ostatecznie odpowiedzieć w ostatnich dziesięciu minutach meczu. To o tyle ciekawe, że druga połowa to była jeszcze większa dominacja pretendentów do mistrzostwa. Na chwili rozluźnienia skorzystał Fikayo Tomori, który minimalnie odkupił swoje winy, bo do momentu trafienia rozgrywał bardzo przeciętne spotkanie.
𝐀𝐂 𝐌𝐈𝐋𝐀𝐍 𝐉𝐄𝐒𝐙𝐂𝐙𝐄 𝐖𝐀𝐋𝐂𝐙𝐘‼️🔥
Rossoneri łapią kontakt! W tym meczu wciąż wiele się może zdarzyć!
🇮🇹#włoskarobota pic.twitter.com/LmlqJtLehP
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 22, 2024
To był już definitywny koniec sportowych emocji w tej konfrontacji – zakładając, że ktokolwiek dopuszczał możliwość innego rozstrzygnięcia. W ostatnich minutach byliśmy jeszcze świadkami szarpaniny między Theo Hernandezem a Denzelem Dumfriesem, tyle że sędzia szybko rozwiązał spór, pokazując obu po czerwonej kartce.
Frustracja jednak nie osłabła. Chwilę później, przy rzucie rożnym dla swojej drużyny, Davide Calabria zdzielił łokciem w nos Lautaro Martineza. Po tym ekscesie “Rossoneri” kończyli rywalizację w dziewiątkę.
Inzaghi postawił na sprawdzone rozwiązania, ale skoro działały tak dobrze przez ostatnie miesiące, to musiały zadziałać także i tym razem. Jak widać, nie pomylił się ani trochę. Przypieczętował 20. scudetto w historii, w dodatku z raptem jedną ligową porażką w sezonie.
Więcej na Weszło:
- Echa El Clasico. Czas zorganizować zbiórkę na goal-line dla biednego Tebasa
- El Clasico widziane z trybun – korespondencja z Madrytu
- Bellingham pokazał, kto ma cojones. Real przypieczętował mistrzostwo w El Clasico!
Fot. Newspix