Media: Luquinhas zostanie wypożyczony do Legii Warszawa

Wszystko wskazuje na to, że już niedługo możemy być świadkami wielkiego powrotu do Legii Warszawa. Brazylijski dziennikarz Gustavo Guimaraes informuje, że stołeczny klub ustalił warunki rocznego wypożyczenia… Luquinhasa.

Legia Warszawa miała w tym sezonie walczyć o mistrzostwo Polski, a póki co musi drżeć o to, żeby zagrać w europejskich pucharach. Ostatnie wyniki drużyny nie zadowalały władz klubu, więc doprowadziły do zwolnienia Kosty Runjaicia. Zastąpił go doskonale znany w stołecznym klubie Goncalo Feio, który ma mieć decydujące zdanie w kwestii przebudowy drużyny po zakończeniu sezonu.

Wygląda na to, że Legia już rozpoczęła przygotowania do letniego okienka i niewykluczone, że dopina właśnie jeden z pierwszych transferów. Brazylijski dziennikarz Gustavo Guimaraes poinformował, że „Wojskowi” ustalili warunki rocznego wypożyczenia… Luquinhasa. Brazylijczyk grał już w barwach Legii w latach 2019-2022. Rozegrał 110 spotkań, w których zdobył 12 bramek i zaliczył 18 asyst.

🚨O meia-atacante Luquinhas está de saída do Fortaleza. O jogador irá retornar ao Légia Varsóvia por empréstimo de 1 ano, com opção de compra fixada em R$8 milhões após o período.

Luquinhas disputou 9 jogos pelo #FortalezaEC na temporada, mas não anotou gols ou assistências. pic.twitter.com/CoMbCksTNj

— Gustavo Guimarães (@GdeGustavo83) April 20, 2024

Z Warszawy przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie reprezentował barwy New York Red Bulls. W styczniu zdecydował się jednak na powrót do Brazylii i obecnie gra w Fortalezie, gdzie zdążył jak do tej pory wystąpić w dziewięciu spotkaniach.

Według Guimaraesa Legia zagwarantowała sobie także opcję pierwokupu Luquinhasa za 8 milionów reali brazylijskich, czyli około 1,5 miliona euro.

Czytaj więcej na Weszło:

• Jan Urban – najlepszy obecnie trener w Ekstraklasie?
• Życie i śmierć w RPA. Dlaczego czarni są rozczarowani wolnością i partią Mandeli?
• Dariusz Banasik miał rację: ta drużyna nie jest gotowa na presję walki o awans
• Quo Vadis Newcastle?

Fot. Newspix