Reklama

Vuković o Grosickim: Wart jest wszystkich pieniędzy

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

18 kwietnia 2024, 22:31 • 2 min czytania 4 komentarze

Już w najbliższą sobotę Piast Gliwice uda się do Szczecina, żeby zmierzyć się z Pogonią Szczecin w ramach 29. kolejki Ekstraklasy. Na konferencji prasowej przed tym spotkaniem Aleksandar Vuković został zapytany o Kamila Grosickiego, o którym wypowiedział się w samych superlatywach i wyznał, że gdy był trenerem Legii, dążył do pozyskania „Grosika”.

Vuković o Grosickim: Wart jest wszystkich pieniędzy

Nie sposób przecenić jego wartość dla zespołu. Ja pamiętam jak po zdobyciu z Legią mistrzostwa Polski, rozmawiałem z Kamilem i przekonywałem go, aby trafił do Legii na kolejny sezon. W klubie jednak usłyszałem, że jest za drogi. Nawet parę lat później widać, że jest wart wszystkich pieniędzy. Jest wiodącą postacią w lidze i pisze fantastyczną historię dla Pogoni – mówił Vuković.

Kamil Grosicki jest jednym z najlepszych zawodników Ekstraklasy. W tym sezonie strzelił już 11 goli i zaliczył 14 asyst w 28 ligowych meczach (dane za: transfermarkt). Te liczby robią wrażenie. Reprezentant Polski się nie zatrzymuje, jest liderem „Portowców”. W czerwcu „Grosik” skończy 36 lat.

Pogoń Szczecin w całej swojej historii nigdy nie zdobyła ani mistrzostwa, ani Pucharu Polski. W tym sezonie ma realne szanse na sięgnięcie po dwa te trofea. W lidze „Portowcy” zajmują aktualnie 4. miejsce i tracą pięć punktów do lidera Jagiellonii Białystok. Z kolei jeśli chodzi o PP to 2 maja zmierzą się w finale tych rozgrywek na Stadionie Narodowym z pierwszoligową Wisłą Kraków.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Reklama

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...