Empoli Sebastiana Walukiewicza (a także Bartosza Bereszyńskiego i Szymona Żurkowskiego) bije się o utrzymanie. Mecz z Lecce był jedną z niewielu szans na uzyskanie jakichś punktów. Niestety, przez błąd Polaka drużyna ze strefy spadkowej musi obejść się smakiem.
Sebastian Walukiewicz w ostatnim czasie gra regularnie w Serie A. Na ogół prezentuje się dość solidnie, ale wpadki takie jak ta z Lecce nie mają prawa się zdarzać, gdy w zasadzie każdy mecz jest walką o twój ligowy byt.
Tymczasem Polak w samej końcówce rywalizacji najpierw dał się ominąć jak junior Santiago Pierrottiemu, a sekundę później, gdy próbował salwować się wybiciem piłki… nie trafił w nią. Na zamieszaniu wywołanym przez stopera skorzystał Nicoli Sansone. Przejął futbolówkę i władował ją do w zasadzie pustej bramki.
ALEŻ BŁĄD OBRONY EMPOLI FC! 🙈❌
Co tutaj zrobiła defensywa gości z 🇵🇱 Sebastianem Walukiewiczem na czele! 🫠 Ta pomyłka kosztowała ich utratę punktów! 🔥 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/8yrzKoTWGB
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 13, 2024
Więcej na Weszło:
- Lech zjedzony przez szarańczę. Van den Broma nie ma, a piłkarze wciąż beznadziejni
- Przegrany w meczu Raków – Legia może powoli żegnać się z pucharami
- Czy wyścig ślimaków w Ekstraklasie zwiastuje blamaż w Europie?
Fot. Newspix