Reklama

Przemysław Wiśniewski wrócił do treningów po ciężkiej kontuzji

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

28 marca 2024, 13:16 • 1 min czytania 0 komentarzy

Przemysław Wiśniewski wraca do treningów w Spezii Calcio po groźnej kontuzji kolana, o czym poinformowały klubowe media. 25-latek ostatni raz na włoskich boiskach widziany był jeszcze w poprzednim sezonie.

Przemysław Wiśniewski wrócił do treningów po ciężkiej kontuzji

Przypomnijmy, że Wiśniewski doznał poważnego urazu podczas treningu w lipcu, w trakcie przygotowań do sezonu. Szczegółowe badania wykazały u polskiego zawodnika uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego obejmujące łąkotkę przyśrodkową oraz więzadło poboczne lewego kolana.

Gracz Spezii to syn znanego ligowca, Jacka Wiśniewskiego, wieloletniego zawodnika śląskich klubów na poziomie Ekstraklasy i I ligi. W Ligurii gra od połowy sezonu 2022/23. Całkiem udana runda 25-letniego obrońcy nie uratowała jednak jego drużyny przed spadkiem z Serie A. Wcześniej “Wiśnia” junior reprezentował barwy Górnika Zabrze i Venezii.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
9
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Piłka nożna

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
9
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...