Po zakończeniu meczu finałowego baraży o prawo gry na Euro 2024 głos zabrał także Wojciech Kowalczyk. Na kanale WeszłoTV podzielił się swoimi przemyśleniami w sprawie wywalczonego w bólach awansu.
– Udało się po mękach awansować na mistrzostwa Europy. Po meczu, który wyglądał jak spotkania rozgrywane w Ekstraklasie w niedzielę o 12:30. My jako kibice i tak jesteśmy zadowoleni, bo nie będziemy musieli oglądać innych drużyn i możemy się choć na kilkanaście dni skupić na naszej reprezentacji – mówi były kadrowicz.
– Fajnych będziemy mieli rywali. Francja, Holandia, Austria… jest może nawet szansa, że jakimś cudem zdobędziemy w tej grupie punkt. Jest jednak coś, co mnie cieszy – uniknęliśmy wojny polsko-polskiej tuż przed świętami. Nie będzie kłótni przy stołach, nie będzie kłótni w polityce – a oni znaliby się najbardziej, gdyby to Walia okazała się wczoraj lepsza. Spokój ma też Cezary Kulesza, bo nikt nie będzie mu tak ochoczo wyciągał kolejnych afer. Spokój ma też Michał Probierz i spokój mam ja, bo nie będzie dyskusji na temat zmiany selekcjonera w reprezentacji Polski. Za często ostatnio coś zmienialiśmy. Powinniśmy postawić na jednego, który dokończy eliminacje do mundialu, bo kiepski wynik na Euro nie będzie zaskoczeniem – przekonuje Kowalczyk.
– Probierz powinien zostać na najbliższe dwa lata. Czy wbija szpilkę dziennikarzom, ekspertom… zawsze był taki. Podoba mi się u niego to, że wystawił w obu meczach tę samą jedenastkę. Brnął w swoje. Podoba mi się, że stawia na kogoś, kogo sam chce kreować – Bartka Slisza. Wydaje mi się, że ten Slisz może być dla Probierza takim Krzyśkiem Mączyńskim dla Adama Nawałki – zauważa były reprezentant Polski.
Kowal wskazuje również dwóch wielkich wygranych tego zgrupowania.
– To Przemek Frankowski i Nicola Zalewski. Pokazali się na bokach i to nie tylko w meczu z Estonią. Zalewski udowodnił, że się nie boi i wczoraj wyglądał naprawdę fantastycznie – twierdzi Wojciech Kowalczyk, który mówił również o grze Jana Bednarka, Bartosza Salamona czy Roberta Lewandowskiego. Całą jego wypowiedź znajdziecie tutaj:
Czytaj więcej o reprezentacji Polski:
- Trela: Futbol daje drugą szansę. Kluczowe aspekty wygranej w Walii
- Można nie trafiać w bramkę, a rozegrać dobry mecz. Polska staje się lepszą drużyną
- Janczyk z Cardiff: Nieuchwytni dla losu. Polska znów uciekła ze stryczka
- Lekcja od Szczęsnego, czyli czas przywracania godności
- Lewandowski: Trochę się wkurzyliśmy. Naszego hymnu nie było w ogóle słychać
fot. Weszło TV