Mecz z Walią to polskie być albo nie być. Na tym etapie nie ma innej opcji, jak wystawić absolutnie najsilniejszą dostępną jedenastkę. Kto zdaniem Michała Probierza załapał się do tego grona? To dokładnie ta sama grupa, która zagrała z Estonią.
Z Walią spodziewamy się zamkniętego meczu, gdzie z całą pewnością drużyna gości będzie szukać swoich szans w kontratakach. Grają tak regularnie, a na konferencjach prasowych nikt zbytnio nie ukrywał, że spotkanie z Polską nie przyniesie z ich strony żadnej taktycznej rewolucji. Tutaj mogą sobie więc podać ręce z Polską, bo także i Michał Probierz jej nie planuje, skoro wystawił dokładnie tę samą ekipę co przeciwko Estonii.
🆕 SKŁAD
W takim zestawieniu rozpoczniemy finał baraży!
___________ #WALPOL🏴🇵🇱 pic.twitter.com/ShjVAbWVcT— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 26, 2024
Zacznijmy od obrony. Tu od początku był tylko jeden znak zapytania – Jan Bednarek. Wiara Michała Probierza pozostaje jednak niezachwiana. Pomimo szeroko komentowanego błędu w poprzednim spotkaniu, defensor Southampton utrzymał miejsce w wyjściowej jedenastce.
Z kolei w pomocy mogliśmy się jedynie zastanawiać, czy Moder jest już w odpowiedniej formie, by wesprzeć Jakuba Piotrowskiego, i czy Frankowski zdążył się już wykurować. Ostatecznie zamiast pomocnika Brighton zobaczymy ponownie Bartosza Slisza, który będzie odpowiadał za zapewnienie naszemu środkowi pola nieco więcej argumentów defensywnych. Dobrą wiadomością pozostaje fakt powrotu Przemysława Frankowskiego do zdrowia. Prawy pomocnik wystąpi od pierwszej minuty.
Na koniec, przechodzimy do ofensywy. Tutaj zaskoczeń nie ma. Lewandowski ze Świderskim to sprawdzony duet. Możemy mieć tylko nadzieję, że dziś zobaczymy to na boisku.
Składy:
Polska: Szczęsny – Bednarek, Dawidowicz, Kiwior – Frankowski, Zieliński, Slisz, Piotrowski, Zalewski – Lewandowski, Świderski
Walia: Ward – Williams, Mepham, Davies, Rodon – Roberts, Ampadu, Wilson, James – Johnson, Moore
Więcej na Weszło:
- Uratujmy to
- Czołówka Championship, niespełnione talenty i krótka kołdra. Prześwietlamy Walię
- Niedoszły żużlowiec, kibic Chelsea, ministrant. Jak Jakub Piotrowski wchodził na szczyt?
Fot. Newspix