Ansu Fati, jeden z największych talentów rodem z La Masii, jest obecnie wypożyczony z Barcelony do angielskiego Brighton. Wiele wskazuje jednak na to, że nie wróci już do Blaugrany, tylko zostanie sprzedany.
21-latek kilka lat temu oczarował piłkarską Europę w stylu podobnym do Lamine Yamala teraz. Kontuzje jednak mocno wyhamowały rozwój piłkarza i zaczęło dla niego brakować miejsca także w dźwigającej się powoli z kryzysu Barcelonie.
W ostatnim letnim okienku transferowym, młody skrzydłowy został wypożyczony do Brighton. Nie podbił jednak Premier League, a dodatkowo wypadł na dwa miesiące z powodu kontuzji łydki. We wszystkich rozgrywkach w barwach “Mew” zanotował cztery gole i asystę.
Coraz więcej wskazuje więc na to, że Fati może już nie wrócić do Barcelony. Władze klubu chciałyby go sprzedać, bo nikt w Blaugranie już nie liczy na powrót 21-latka do formy z początków na Camp Nou
Jak donosi kataloński dziennik “Sport”, decyzja o sprzedaży reprezentanta Hiszpanii w najbliższym letnim okienku została już nawet podjęta. Barcelona w ten sposób może podreperować swój budżet w kontekście finansowego fair play i ewentualnych planowanych transferów.
❗️Barcelona have decided to sell Ansu Fati this summer.
— @sport pic.twitter.com/JhUzzYRo8P
— Barça Universal (@BarcaUniversal) March 25, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Sir Giggs z Cardiff. Historia upadku niedoszłego rycerza
- Yma o Hyd! Jak futbol pomaga ocalić walijski język i tożsamość [REPORTAŻ]
- Przemysław Frankowski: Możemy grać ładnie. Awans z grupy w Katarze nie cieszył [WYWIAD]
- Sto lat za Anglikami. Dlaczego najlepsze walijskie kluby nie grają w krajowej lidze?
- Jakub Ojrzyński: Najlepszy klub ligi walijskiej powalczyłby w Ekstraklasie
Fot. Newspix