Reklama

Pożegnanie Prevca, podium Zniszczoła i nokaut Hubera. Działo się w Planicy

Kacper Marciniak

Opracowanie:Kacper Marciniak

24 marca 2024, 11:26 • 2 min czytania 1 komentarz

Takie konkursy po prostu chce się oglądać. Na zakończenie sezonu Pucharu Świata dostaliśmy w Planicy masę znakomitych lotów, zaciętą rywalizację, a nawet… świetny występ Polaków. Olek Zniszczoł cieszył się z drugiego podium w karierze, a Daniel Huber na ostatniej prostej wyszarpał małą Kryształową Kulę Stefanowi Kraftowi.

Pożegnanie Prevca, podium Zniszczoła i nokaut Hubera. Działo się w Planicy

Ostatni konkurs sezonu 2023/2024 miał być oczywiście o tyle wyjątkowy, że karierę kończył po nim Peter Prevc, jeden z najwybitniejszych skoczków ostatnich kilkunastu lat. Słoweniec znakomicie zaprezentował się już w piątek w Planicy, wygrywając zmagania indywidualne. Dziś natomiast liczył, że nie tylko powtórzy to osiągnięcie, ale zgarnie małą Kryształową Kulę za pierwsze miejsce w klasyfikacji lotów narciarskich. Do tego potrzebował jednak wygrać z Danielem Huberem i przede wszystkim Stefanem Kraftem, mającym nad nim 34 punkty przewagi.

Ostatecznie ta sztuka się Peterowi nie udała. Był dziś świetny, ale jego 233.5 i 226.5 m wystarczyło tylko na szóste miejsce. Po jego ostatnim skoku w karierze nastąpiła krótka przerwa, tak aby kibice zgromadzeni wokół Letalnicy mogli oddać swojemu idolowi zasłużony hołd.

My oczywiście cieszyliśmy się z występu Zniszczoła, który potwierdził dziś, że latać naprawdę potrafi. Jego trzecie miejsce (237 m i 237.5 m) było jednak cenne nie tylko dla nas, ale… Hubera, który potrzebował czwartego miejsca Krafta (przy swoim zwycięstwie), aby wygrać klasyfikację lotów. Ostatecznie jego rodak był właśnie czwarty – bo wyprzedził go jeszcze młodszy brat Petera, Domen Prevc (233 i 238 m). Sam Huber zaprezentował się natomiast fantastycznie – w pierwszej serii huknął 247 m, w drugiej 242.5 m! Jego przewaga nad drugim Słoweńcem wyniosła ponad 40 pkt.

Odnotować warto też udany występ Piotra Żyły, który finiszował piąty (230 i 240 m). Trzeba przyznać, że Biało-Czerwoni pięknie pożegnali się ze skakaniem w sezonie 2023/2024.

Reklama

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
20
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Komentarze

1 komentarz

Loading...