Włoskie media typują już następców Piotra Zielińskiego w Napoli. Polak ma odejść z włoskiego klubu po zakończeniu sezonu. Wśród potencjalnych kandydatów znajduje się gwiazdor Bayernu Monachium, Leon Goretzka.
Piotr Zieliński po ośmiu latach odejdzie z drużyny z Neapolu. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2024 roku i nie zostanie przedłużony. Choć wciąż nie mamy oficjalnego potwierdzenia, na podstawie medialnych doniesień wiemy, że 29-latek przeszedł już testy medyczne i od lipca dołączy do pewnie zmierzającego po scudetto Interu Mediolan.
Tymczasem ruszyła już giełda nazwisk, jeśli chodzi o wzmocnienie środkowej linii drużyny ze Stadio Diego Maradona. Po nieudanym sezonie w klubie szykuje się mała rewolucja. Poza Zielińskim, bardzo prawdopodobne jest odejście Gruzina Kwiczy Kwaracchelii oraz najlepszego strzelca Victora Osimhena.
Według Corriere dello Sport najpoważniejszymi kandydatami do gry w Neapolu w kolejnym sezonie są Leon Goretzka oraz Heorhij Sudakow. Szczególnie nazwisko niemieckiego pomocnika budzi sporo oczekiwań. W Bayernie Monachium po sezonie również szykuje się poważne wietrzenie kadry, a 29-latek mimo słabszych poprzednich sezonów, będących efektem wielu urazów, wygląda ostatnio dużo lepiej i wraca do formy u boku rewelacyjnego nastolatka, Aleksandara Pavlovicia.
#Napoli and Juventus are interested in Leon Goretzka from Bayern Munich.
[@CorSport] pic.twitter.com/khyJrhZfcl
— Napoli Zone (@TheNapoliZone) March 21, 2024
Goretzka w ostatnich tygodniach otwarcie mówił o chęci zmiany barw klubowych, a ubiegłoroczny mistrz Włoch może być interesującym rozwiązaniem dla niemieckiego pomocnika. Poza nim, w orbicie zainteresowań Napoli jest też wielki talent Szachtara Donieck, czyli wspomniany Sudakow.
Leon Goretzka gra w Bawarii od 2018 roku, a jego aktualna umowa z klubem z Monachium obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. W tym sezonie w 31 spotkaniach strzelił cztery gole i zanotował dziesięć asyst.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Głos marudy, czyli trzy obawy personalne przed Walią
- Istnieje życie bez Bale’a. Jak (nie)zmieniła się reprezentacja Walii
- Wygrał walkę z chłoniakiem, teraz czas na Polskę. Nowe życie Davida Brooksa
- Nadchodzi czas Sebastiana Walukiewicza?
- Sto lat za Anglikami. Dlaczego najlepsze walijskie kluby nie grają w krajowej lidze?
Fot. Newspix