Tuż przed czwartkowym meczem reprezentacji Polski z Estonią w półfinale baraży o Euro 2024 głos zabrał Grzegorz Lato. Były prezes PZPN przyznał w rozmowie z portalem WP SportoweFakty, że według niego biało-czerwoni pewnie awansują do finału.
Polacy są zdecydowanymi faworytami czwartkowego meczu z Estonią, ale mimo wszystko wśród kibiców panuje pewien niepokój. Wszystko przez ostatnie wyczyny naszych kadrowiczów, którzy w eliminacjach Euro 2024 dwukrotnie nie potrafili sobie poradzić z Mołdawią.
Spokój zachowuje natomiast Grzegorz Lato, który jest pewien, że tym razem Polacy nie zaliczą wpadki: – Myślę pozytywnie. Jak mamy się bać takiej Estonii, to dajmy sobie spokój z graniem. Ciekawi mnie bardzo potencjalny skład, bo trener pewnie ma sporo dylematów – przyznał były prezes PZPN w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Lato pokusił się także o opinię na temat Michała Probierza i jego wyborów na marcowe zgrupowanie. – Niewiele na razie pracował z kadrą, więc z oceną się jeszcze wstrzymam. Cieszę się, że to Polak jest trenerem, a nie jakiś obcokrajowiec. Wszystkie sukcesy odnosiliśmy wtedy, kiedy na ławce selekcjonera zasiadali Polacy: Antoni Piechniczek, Kazimierz Górski czy Jacek Gmoch – zauważył król strzelców mundialu z 1974 roku. – To nie dziennikarze i kibice wybierają kadrę, ale Michał Probierz. To selekcjoner musi zbudować sobie zespół pod taktykę, którą chce narzucić i to on będzie odpowiedzialny za wyniki. Dajmy mu przestrzeń.
Jeśli Polakom uda się uporać z Estonią na Stadionie Narodowym, to w meczu decydującym o awansie na Euro 2024 zagrają na wyjeździe z Walią lub Finlandią we wtorek 26 marca.
Czytaj więcej na Weszło:
- Najsłabsze drużyny, na jakich potknęła się reprezentacja Polski
- Trzydzieści narodowości i kapitan z Polski. Brat włoskiego dziennikarza rozkręca klub w Estonii
- Wilk w owczej skórze. Prezes Pohlak trzęsie Estonią
- Niebezpieczne związki Wiktora Chrabąszcza
- Puchacz, Moder i kilku innych. Nadchodzi odwilż w reprezentacji Polski
Fot. Newspix