Reklama

Robinho trafi do więzienia? „Gdyby na moim miejscu był biały Włoch…”

Patryk Fabisiak

Opracowanie:Patryk Fabisiak

19 marca 2024, 09:51 • 2 min czytania 10 komentarzy

Wszystko wskazuje na to, że Robinho już niedługo trafi do więzienia. Brazylijski sąd ma w najbliższych dniach zatwierdzić wyrok swojego włoskiego odpowiednika sprzed siedmiu lat, który skazywał byłego reprezentanta Brazylii na 10 lat pozbawienia wolności

Robinho trafi do więzienia? „Gdyby na moim miejscu był biały Włoch…”

Robinho w przeszłości był zawodnikiem takich klubów jak Real Madryt, Manchester City czy AC Milan. Rozegrał także 100 spotkań w barwach reprezentacji Brazylii. Karierę zakończył w 2020 roku, tuż po tym, jak wrócił do ojczyzny. Nie zakończyły się jednak jego problemy z prawem, które sięgają czasów gry we Włoszech. Piłkarz miał w 2013 roku brać udział w zbiorowym gwałcie na 22-letniej obywatelce Albanii.

Cztery lata po tamtych wydarzeniach Robinho został skazany przez włoski sąd na 10 lat pozbawienia wolności, ale z uwagi na to, że mieszkał już wówczas poza Półwyspem Apenińskim – najpierw w Turcji, a obecnie w Brazylii – nie trafił od razu za kratki. Z medialnych informacji wynika jednak, że w najbliższych dniach brazylijski sąd ma zatwierdzić wyrok włoskiego wymiaru sprawiedliwości sprzed siedmiu lat.

Robinho od samego początku zaprzeczał wszystkim zarzutom stawianym przez włoski sąd i nic się nie zmieniło do dziś. Brazylijczyk zarzuca teraz Włochom… rasizm.

Grałem przez cztery lata we Włoszech i widziałem wystarczająco dużo przypadków rasizmu. Niestety, to zdarza się nadal. Był rok 2013, mamy rok 2024. Ci sami ludzie, którzy nie podejmują inicjatywy w walce z rasizmem, teraz potępiają mnie. Gdyby na moim miejscu był biały Włoch, to nie byłoby wątpliwości, że wszystko potoczyłoby się inaczej. Biorąc pod uwagę liczbę posiadanych dowodów, nie zostałbym skazany – powiedział 40-latek w rozmowie z telewizją Record.

Reklama

Czytaj więcej na Weszło:

Fot. Newspix

Urodzony w 1998 roku. Warszawiak z wyboru i zamiłowania, kaliszanin z urodzenia. Wierny kibic potężnego KKS-u Kalisz, który w niedalekiej przyszłości zagra w Ekstraklasie. Brytyjska dusza i fanatyk wyspiarskiego futbolu na każdym poziomie. Nieśmiało spogląda w kierunku polskiej piłki, ale to jednak nie to samo, co chłodny, deszczowy wieczór w Stoke. Nie ogranicza się jednak tylko do futbolu. Charakteryzuje go nieograniczona miłość do boksu i żużla. Sporo podróżuje, a przynajmniej bardzo by chciał. Poza sportem interesuje się w zasadzie wszystkim. Polityka go irytuje, ale i tak wciąż się jej przygląda. Fascynuje go… Polska. Kocha polskie kino, polską literaturę i polską muzykę. Kiedyś napisze powieść – długą, ale nie nudną. I oczywiście z fabułą osadzoną w polskich realiach.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Komentarze

10 komentarzy

Loading...