Lechia bez większych problemów ograła ostatnie w tabeli Zagłębie Sosnowiec 4:0. Po spotkaniu trener gości Aleksandr Chackiewicz tłumaczył, że porażka spowodowana była… stadionem w Gdańsku.
Stadion w Gdańsku jest prawdopodobnie najładniejszym, jaki powstał w Polsce na Euro 2012. Istnieje już jednak 13 lat i do jego wyglądu można było przywyknąć. Nie wszystkim się to jednak udało. Majestatyczność tego obiektu przytłoczyła bowiem piłkarzy Zagłębia Sosnowiec, a przynajmniej takie wyjaśnienie porażki 0:4 z Lechią podał trener klubu znad Brynicy – Aleksandr Chackiewicz.
– Niektórych piłkarzy ten stadion przytłoczył. Piłkarze na początku nie wiedzieli, co robić na boisku. Potem gra się wyrównała. U nas też są bardzo dobrzy kibice, ale ten stadion był za wielki – tłumaczył Chackiewicz, cytowany przez lechia.gda.pl.
Szkoleniowiec Zagłębia musi mieć duże problemy ze wzrokiem. Nie dość, że gra się nie wyrównała, bo po początkowej przewadze Lechii, różnicę klas między zespołami było widać przez cały mecz. Gdańszczanie wygrali spotkanie 4:0, strzelając gole w półgodzinnych odstępach, a trzy bramki zdobyli w drugiej połowie. Na szczęście dla Chackiewicza i jego piłkarzy w drugiej lidze, sosnowiczanie nie będą musieli mierzyć się z takimi trudnościami.
WIĘCEJ O I LIDZE:
- Marcin Brosz w Bruk-Bet Termalice Nieciecza? Odbyły się rozmowy z trenerem
- GKS Katowice ma 60 lat. „Od dwóch dekad jest stagnacja. Liczymy na odmianę”
- VAR zabija futbol. Sędziować mogłaby nawet moja teściowa
- Przejmij stery w Zagłębiu Sosnowiec, zamiast kupować starego Peugeota na części
Fot. Newspix