Legia Warszawa nie zdołała się jeszcze otrząsnąć po pierwszej od 24 lat porażce z Widzewem Łódź, a już w niedzielę czeka ją kolejny mecz, tym razem z Piastem Gliwice. Głos przed tym spotkaniem zabrał trener Kosta Runjaić, który na chwilę zamienił się w Mariusza Rumaka i przyznał, że jego drużynie zostały już do rozegrania same finały.
Drużyna trenera Runjaicia zawodzi w tym roku na całej linii. Od powrotu do gry po przerwie zimowej wygrała zaledwie jedno spotkanie (z Ruchem Chorzów 1:0). Poza tym zaliczyła trzy remisy i aż trzy porażki, które były szczególnie bolesne. Dwie to lekcja futbolu od Molde w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy, a do tego pierwsza od 24 lat przegrana z Widzewem Łódź.
– Nie jesteśmy zadowoleni z naszych wyników, jedna wygrana w siedmiu meczach w tym roku – nikt nie ma prawa być zadowolonym. Ale mamy dużą motywację do zmiany tego stanu rzeczy, atmosfera w zespole jest dobra, stanowimy jedność. Ale też twardo stąpamy po ziemi, wiemy, że nie spełniliśmy oczekiwań zarówno swoich jak i kibiców. Atmosfera jest dobra, ale napięta z uwagi na rezultaty – przyznał trener Legii na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Piastem Gliwice, cytowany przez portal legia.net.
Runjaić zauważył też słusznie, że jego drużyna nie może sobie już pozwolić na błędy, bo czekają ją same finały do końca sezonu. – Jedna rzecz jest pewna, a w obliczu dotychczasowych rezultatów nie ma miejsca na błędy, musimy wygrać wszystkie dziesięć meczów. Tak naprawdę nie ma co dyskutować o celach nadrzędnych, na koniec sezonu, trzeba skupić się na najbliższym meczu i dopisywać trzy punkty co kolejkę. Teraz najważniejsze są punkty z Piastem. Jeśli dopiszemy sobie przed przerwą na mecze reprezentacji trzy punkty, to jeszcze wszystko będzie możliwe. Każdy mecz będzie dla nas finałem, mamy przed sobą dziesięć finałów. Wygrana oznacza awans i możliwość rozegrania kolejnego finału. Przegrana powoduje, że odpadasz. Tak musimy traktować wszystkie mecze do samego końca – dodał Niemiec.
To podobna narracja do tej, którą zaserwował nam przed kilkoma tygodniami Mariusz Rumak. Trener Lecha najpierw mówił, że jego drużynę czeka 18 finałów, a na początku lutego dodał, że wiosną może sobie pozwolić tylko na dwie pomyłki. Jego słowa zostały zweryfikowane w ekspresowym tempie, bo od tamtej pory Kolejorz zdążył już zanotować dwa remisy i porażkę. W międzyczasie odpadł jeszcze z Pucharu Polski.
Legia zmierzy się z Piastem w niedzielę o godzinie 17:30 na stadionie przy Łazienkowskiej. “Wojskowi” zajmują obecnie szóste miejsce w tabeli Ekstraklasy z siedmiopunktową stratą do prowadzącej Jagiellonii Białystok.
Czytaj więcej na Weszło:
- Nie wątpmy w polskość Tarasa Romanczuka
- Czy Fabrizio Romano wszystkich oszukał?
- Trela: Jak piękną historią będzie mistrzostwo Bayeru Leverkusen?
- Terminarz (nie)prawdę ci powie. Legia w wielkich kłopotach, Lech wciąż z nadziejami?
- Nie powoływałbym Modera na baraże
Fot. 400mm.pl