Reklama

Arbiter meczu Valencia – Real Madryt zawieszony

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

05 marca 2024, 15:21 • 2 min czytania 2 komentarze

Jesus Gil Manzano, arbiter który prowadził sobotnie spotkanie La Liga między Valencią i Realem Madryt, został zawieszony przez hiszpański Sędziowski Komitet Techniczny. Kontrowersje wzbudził jego błąd w samej końcówce meczu, który doprowadził do potężnej awantury na boisku.

Arbiter meczu Valencia – Real Madryt zawieszony

Przypomnijmy, że w sobotnim meczu padł remis 2:2 (TUTAJ), a w ostatnich minutach oglądaliśmy prawdziwe oblężenie bramki Valencii przez drużynę Królewskich. Końcowy gwizdek sędziego wybrzmiał dokładnie w momencie dośrodkowania w pole karne, po którym Jude Bellingham skierował piłkę do siatki gospodarzy.

Sędzia z Estremadury ostrzegł zawodników obu drużyn, że zakończy mecz po rzucie rożnym dla Realu w 98. minucie. Po wybiciu piłki zdecydował się jednak pozwolić na kontynuowanie akcji i po dwóch próbach oddania strzału przez Królewskich, zagwizdał dokładnie w momencie, gdy Brahim Diaz dośrodkowywał ją do Bellinghama.

Po golu, który padł już po zakończeniu spotkania, piłkarze z Madrytu natychmiast otoczyli sędziego, a niefortunny strzelec nieuznanej bramki otrzymał czerwoną kartkę za protesty. Gil Manzano po meczu przyznał się jednak do błędu, a pomyłkę arbitra potwierdził Komitet Techniczny, zawieszając go na dwie kolejki.

Reklama

Ukarany sędzia nie może również brać udziału w spotkaniach jako arbiter VAR. Warto przypomnieć, że w poprzednim sezonie Ortiz Arias za podobny błąd spędził trzy kolejki bez możliwości prowadzenia meczu na najwyższym poziomie rozgrywek.

Real Madryt, mimo straty punktów na Estadio Mestalla, wciąż prowadzi w tabeli La Liga i ma siedem punktów przewagi nad wiceliderem z Girony.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

2 komentarze

Loading...