Reprezentacja Polski potrzebuje wzmocnień. Zdaniem Michała Probierza, takim może być Patryk Dziczek. Zawodnik Piasta ujawnił w rozmowie z portalem Goal.pl, że jest już po rozmowie z selekcjonerem.
Patryk Dziczek i reprezentacja Polski to nie jest pierwsze skojarzenie, jakie nasuwa się na myśl. Ale niewykluczone, że pomocnik faktycznie w kadrze Biało-Czerwonych zawita na dłużej. Już w ubiegłym roku mogliśmy go dwukrotnie oglądać w kadrze.
Jedna z najważniejszych postaci Piasta Gliwice woli jednak trzeźwo zwracać uwagę, że choć drzwi do reprezentacji stoją otwarte, to o jego powołaniu może zadecydować tylko boisko: – Ostatnio dzwonił do mnie trener, chwilę porozmawialiśmy. Jeśli chodzi o powołania, to czas pokaże i wszyscy dowiemy się, na kogo zdecydował się selekcjoner. Ja robię wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowanym. To murawa decyduje i kto będzie wyglądał najlepiej, pojedzie na kadrę – mówił pomocnik.
– Każdy, kto gra w piłkę marzy o grze w reprezentacji. Jestem szczęśliwy, że było mi to dane, ale stawiam sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. Chcę, żeby moich meczów rozegranych z orzełkiem na piersi było jak najwięcej. Doceniam to, że po tym co przeszedłem, udało mi się osiągnąć mój cel. Jeśli ktoś jeszcze dwa lata temu zapytałby mnie, czy zagram w reprezentacji, to odpowiedziałbym, że nie – dodał.
Patryk Dziczek w tym sezonie faktycznie jest jednym z wyróżniających się zawodników Piasta. Do Ekstraklasy wrócił po nieudanym pobycie w Serie A. Od tego czasu zagrał w 21 spotkaniach i zanotował 8 trafień.
Więcej o reprezentacji Polski:
- Losowanie grup Ligi Narodów. Bierzemy pod lupę rywali Polaków
- Kulesza o alkoholu wokół PZPN: To są rzeczy niesprawdzone i mam na to dowody
- Grosicki: Jeśli nie awansujemy na mistrzostwa, to będzie to mój „last dance” w kadrze
Fot. Newspix