Xavi zapowiedział, że po tym sezonie nie będzie już szkoleniowcem Barcelony. Ilkay Gündogan w rozmowie z La Vanguardia wyznał, że ma pretensje do siebie o to, że nie zrobił więcej dla trenera, aby ten nie zrezygnował z pracy w Barcy.
Ilkay Gündogan trafił do Barcelony latem z Manchesteru City. To był dość zaskakujący transfer z uwagi na fakt, że chwilę wcześniej Niemiec zdobył tryplet z The Citizens – Liga Mistrzów, mistrzostwo i Puchar Anglii. 33-letni pomocnik był na fali i zdecydował się na przejście do klubu ze sporymi problemami. W wywiadzie dla La Vanguardia podkreśla, że trafił do stolicy Katalonii dzięki Xaviemu.
– Miał fundamentalne znaczenie dla mojego przyjścia do Barcelony. Gdyby nasze rozmowy wyglądały inaczej, nie byłoby mnie tutaj. On zrobił różnicę. Jestem mu bardzo wdzięczny – mówił Gündogan (tłmaczenie: fcbarca.com).
Jak zatem Niemiec zareagował na decyzję Xaviego o odejściu z Barcy po sezonie? – Byłem zaskoczony nie spodziewałem się tego. Żałuję, że nie mogłem zrobić dla niego więcej. Mam takie poczucie. Szanuję jego decyzję, zasługuje na duże uznanie. Myśli o rodzinie, zawodnikach i klubie, zanim pomyśli o sobie. Xavi kocha Barcę… Widzę bardzo dobrą szatnię, dobrą atmosferę. Ale nic się nie zmienia, jeśli chodzi o moje występy lub mentalność, nadal będę robił wszystko, co w mojej mocy dla drużyny i klubu, dając z siebie wszystko, aby pomóc podnieść poziom tego zespołu.
Giełda nazwisk potencjalnych nowych trenerów Barcy jest długa.
Jakie spojrzenie ma na to Niemiec i co sądzi o kandydaturze Hansiego Flicka, z którym miał przyjemność pracować w kadrze? – Pojawia się wiele nazwisk, a to nie moja działka i nie będę tego komentował. Mogę tylko powiedzieć, że Hansi Flick jest nie tylko wspaniałym facetem, ale także świetnym trenerem, co udowodnił, wygrywając potrójną koronę z Bayernem. Przybył do reprezentacji w bardzo trudnej sytuacji, ale zawsze był szczery i bardzo go szanuję.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:
- Nałogowa zakupoholiczka. Dlaczego Granada stała się tak polskim klubem
- Jóźwiak w Granadzie? Patrząc na ostatnie lata skrzydłowego – miękkie lądowanie
- Za kulisami wielkiej piłki. Jak brat Guardioli zbudował potęgę Girony
Fot. Newspix