Ostatnio polska piłka nie ma dobrej passy. Brak awansu na Euro 2024, wymienianie selekcjonerów jak rękawiczki, liczne afery wizerunkowe PZPN-u… Inaczej wygląda to z sędziami, a konkretniej z Szymonem Marciniakiem, który obecnie jest największym ambasadorem polskiego futbolu. Bardzo możliwe, że polski arbiter poprowadzi mecz otwarcia tegorocznych mistrzostw Europy, informuje sprawdzone źródło w rozmowie z TVP Sport.
Szymon Marciniak ma za sobą gwiezdny czas. Ponad rok temu został wyznaczony do poprowadzenia finału katarskiego mundialu, gdzie spotkała się Argentyna z Francją. Poradził sobie znakomicie.
Marciniak gwizdał także finał Ligi Mistrzów między Manchesterem City a Interem. Ostatnio FIFA wyznaczyła do poprowadzenia finału klubowych MŚ, gdzie ponownie sędziował podopiecznym Pepa Guardioli. „Obywatele” łatwo rozprawili się z Fluminense i wygrali 4:0.
Jeśli chodzi jednak o kolejne finały, to najpewniej nie przypadną one już Marciniakowi. – Szymon Marciniak sędziował już trzy wielkie finały, teraz definitywnie pora docenić innych sędziów. Ale mecz otwarcia to zupełnie inna sprawa. To wielki prestiż i wielka odpowiedzialność. Sędzia meczu otwarcia powinien dać przykład innym arbitrom, jak mają sędziować przez cały turniej, jak mają interpretować różne sytuacje. Taki mecz powinien prowadzić ktoś, kto gwarantuje najwyższy poziom. Trudno wskazać lepszego kandydata niż Polak – mówi w rozmowie z TVP Sport osoba będąca blisko władz sędziowskich UEFA.
Jak informuje Rafał Rostkowski naturalnym faworytem do zagwizdania meczu finałowego wydaje się Anglik, Anthony Taylor. 46-letni arbiter od lat czeka na szansę poprowadzenia najważniejszego meczu na międzynarodowej imprezie. Na poprzednim Euro to nie było możliwe – Włosi bowiem spotkali się z Anglikami.
UEFA poda wkrótce listę sędziów, natomiast jeśli chodzi o szczegółową rozpiskę, to poznamy ją dopiero na kilka tygodni przed turniejem. Podczas katarskiego mundialu FIFA dostarczała na bieżąco informacje, kto będzie rozjemcą danego meczu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Prezes Widzewa: Chcemy równać do topowych klubów
- Przedszkole Oblaka i Edersona. Co czeka Cezarego Misztę w Rio Ave?
- Nowak: Walczymy o mistrza i Puchar. Margines błędu jest minimalny
Fot. Newspix
