Justyna Święty-Ersetic od wielu lat jest czołową polską lekkoatletką, ale ostatni sezon straciła w większości na rzecz kontuzji. Dzisiaj mistrzyni olimpijska z Tokio wróciła jednak do rywalizacji, notując pierwszy start od 28 maja 2023 roku.
Nasza lekkoatletka wystąpiła w mityngu w Ostrawie w swojej koronnej konkurencji, czyli biegu na 400 metrów. Jej czas? Bez rewelacji, bo tak utytułowaną zawodniczkę nie zadowala raczej 53.36. Biorąc jednak pod uwagę, jak długą przerwę ma za sobą Święty-Ersetic, trudno oczekiwać od niej cudów. Jak to mówią: pierwsze koty za płoty.
W biegu Polki lepiej od niej zaprezentowały się dwie zawodniczki, w tym Andrea Miklós z Rumunii, która finiszowała z czasem 52.39. Dla przypomnienia: rekord życiowy Święty-Ersetic na hali wynosi 51.04, więc 31-latka na pewno może w najbliższych tygodniach rozwinąć skrzydła. Za niespełna trzy tygodnie wystartują mistrzostwa Polski pod dachem, a na początku marca mistrzostwa świata w Glasgow.
Warto również podkreślić, że dziś pierwszy start w tym roku zanotowała też Natalia Kaczmarek, która w RPA pobiła rekord Polski na nietypowym dystansie… 300 metrów (35.50).
Natalia Kaczmarek uzyskała przed chwilą w RPA 35,50 w biegu na 300 metrów – najlepszy wynik w historii polskiej lekkoatletyki (pobiła rekord Ireny Szewińskiej o 0,2 sekundy), najlepszy w tym roku wynik na świecie na tym dystansie. pic.twitter.com/yt0rwocVUj
— Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej (@MemorialKamili) January 30, 2024
Fot. Newspix.pl