Łukasz Skorupski po raz kolejny ratuje swój klub. Między innymi dzięki rewelacyjnej postawie Polaka, Bologna wciąż walczy o miejsce dające możliwość gry w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Tym razem Polak obronił karnego w sobotnim meczu z Milanem i dał swojej drużynie tak potrzebny oddech w gorącej końcówce pierwszej połowy. Druga połowa do samego końca trzymała w napięciu, a decydujący gol dający Bolonii remis 2:2 w Mediolanie padł w 92. minucie.
Polski bramkarz obronił karnego wykonywanego przez mistrza świata z 2018 roku i najlepszego strzelca wszechczasów w reprezentacji Francji, Oliviera Giroud. Wprawdzie Francuz uderzył z jedenastu metrów dramatycznie słabo, ale to nie umniejsza wyczynu Polaka. Drużynie Thiago Motty nie udało się jednak dowieźć do przerwy prowadzenia 1:0 i w samej końcówce pierwszej części Skorupskiego pokonał Ruben Loftus-Cheek.
🇵🇱 ŁUKASZ SKORUPSKI BRONI RZUT KARNY! 🔝😍
Olivier Giroud nie dał rady pokonać Polaka z jedenastu metrów! 🫣
Zobaczcie tę sytuację! 👇#włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/WCo45tMAwU
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 27, 2024
Druga połowa przyniosła kolejne dramatyczne rozstrzygnięcia. Najpierw mieliśmy festiwal niewykorzystanych szans. Na ponowne prowadzenie mogła wyjść Bologna, ale Joshua Zirkzee nie wykorzystał idealnej szansy do zdobycia drugiego gola, a potem był kolejny rzut karny dla Milanu, znowu niewykorzystany. Tym razem jednak nie Skorupski, a słupek stanął na drodze innego Francuza, Theo Hernandeza.
🇵🇱 ŁUKASZ SKORUPSKI DRUGI RAZ GÓRĄ PODCZAS RZUTU KARNEGO! 💪😍
Theo Hernández trafia w słupek ❌ i marnuje doskonałą okazję z jedenastu metrów! 😬 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/cR7EHV4Edc
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 27, 2024
Potem Loftus-Cheek strzelił drugiego gola i Milan wyszedł na prowadzenie 2:1. Jednak w doliczonym czasie gry mieliśmy trzeciego karnego. Riccardo Orsolini pokazał Rossonerim, jak go wykorzystać i doprowadził do remisu 2:2. Warto jeszcze dodać, że drugą część spotkania z wysokości trybun oglądał trener gości Thiago Motta wyrzucony przez sędziego z boiska jeszcze w pierwszej połowie.
W tym sezonie polski golkiper wystąpił dotychczas w osiemnastu meczach klubu z Bolonii w rozgrywkach ligowych i siedem razy zachował czyste konto. W meczu od pierwszej minuty na boisku w barwach Bolonii grał też Kacper Urbański, który na murawie przebywał do 67. minuty, a w 57. zobaczył żółtą kartkę.
AC Milan – FC Bologna 2:2 (1:1)
Loftus-Cheek 45, 83 – Zirkzee 29, Orsolini 90+2 k
WIĘCEJ O SERIE A:
- „Zieliński, skacz z nami!”. Klub Kokosa na pożegnanie z Neapolem?
- Media: Victor Osimhen wybrał nowy klub
- Maignan o kibicach Udinese: Wydawali małpie odgłosy. To nie pierwszy raz
- Oda do Empoli