Mateusz Dróżdż to postać znana w polskim futbolu. Były prezes Zagłębia Lubin i Widzewa Łódź oraz działacz struktur Ekstraklasy czy PZPN. W poniedziałkowe przedpołudnie został przedstawiony jako prezes Cracovii. Kilka godzin później na klubowej stronie internetowej pojawił się też pierwszy wywiad nowego sternika Pasów.
Dróżdż w pierwszych słowach wywiadu z dużym uznaniem wypowiadał się o marce Cracovii oraz jej zapleczu kibicowskim.
– Jeżeli będzie dobrze zarządzana, to w moim odczuciu ma wszystko, aby być jednym z czołowych klubów w Polsce – powiedział o swoim nowym miejscu pracy.
Kłaniając się wielkiej historii klubu, nowy prezes mówił jednak głównie o celach krótko- i długoterminowych. W swoim pierwszym wywiadzie Dróżdż zapowiedział ewolucję zamiast rewolucji.
– Zostałem poinformowany o planowanych wzmocnieniach i ruchy w tym zakresie będę nadzorował. Zdaję sobie jednak sprawę z już podjętych działań i nie będę ich radykalnie zmieniał, jeżeli nie będzie takiej potrzeby. Będę raczej starał się bardziej pomóc. Można to porównać do sytuacji, że operacja pacjenta została już rozpoczęta i nagła zmiana lekarza mogłaby doprowadzić do śmierci operowanego.
– Trener Zieliński ma kontrakt z Cracovią i ma go realizować najlepiej jak potrafi. Ja jestem od tego, aby mu w tym pomóc. W Cracovii powstanie pion sportowy, który pozwoli nam wspólnie określić, czy zmierzamy w dobrą stronę. W środę polecę do drużyny do Turcji i będę rozmawiał z całym sztabem oraz zawodnikami – dodał były prezes Widzewa Łódź
🎙️ Zachęcamy do lektury rozmowy z nowym Prezesem MKS Cracovia SSA, Mateuszem Dróżdżem! ⚪️🔴
— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) January 22, 2024
W kwestiach długoterminowych Dróżdż podkreślał konieczność postawienia na rozwój akademii: – Taka jest droga rozwoju polskich zespołów i od tego nie uciekniemy. Najpierw trzeba stworzyć strategię klubu, potem strategię akademii, a następnie pionu sportowego. Nie chciałbym, aby Cracovia słynęła tylko z tego, że potrafi dużo płacić. To droga donikąd. Proszę mi wierzyć, że jeśli będę miał do wyboru przepłacić kontrakt jakiegoś kolejnego piłkarza, który ma być uzupełnieniem składu albo zainwestować je w Akademię, to wybiorę to drugie rozwiązanie.
– Cracovia musi osiągnąć lepszą pozycję w lidze. Nie oszukujmy się, ten sezon będzie dla nas bardzo ciężki. Jest wiele rzeczy, które wspólnie trzeba poprawić i nadrobić – zakończył Dróżdż, podkreślając tylko trudny moment klubu po śmierci jego wieloletniego właściciela.
WIĘCEJ O CRACOVII:
- Oficjalnie: Mateusz Dróżdż prezesem Cracovii
- Stefan Majewski: W klubie nie rozmawiamy o spadku
- Kamil Glik kontuzjowany. Niepokojące wieści dla Cracovii
- Budziński: Otaczała mnie zła aura. Robiłem liczby, a nie miałem ofert
- Zakochany profesor. O miłości i śmierci Janusza Filipiaka