Reklama

Kałużny o Gliku: Kadra to dla niego zamknięty rozdział

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

19 stycznia 2024, 16:05 • 2 min czytania 3 komentarze

Kamil Glik ostatni mecz w reprezentacji rozegrał jeszcze na mundialu w Katarze. Ani Fernando Santos, ani Michał Probierz nie byli zainteresowani usługami legendarnego obrońcy naszej kadry. W jednym z wywiadów o przyszłości gracza Cracovii wypowiedział się inny wielokrotny reprezentant Polski, Radosław Kałużny.

Kałużny o Gliku: Kadra to dla niego zamknięty rozdział

Kamil Glik przez wiele lat był filarem reprezentacji Polski i piłkarzem, którego uwielbiali kibice. Z nogą, bez nogi, z ręką, bez ręki, zawsze był gotowy do walki od pierwszej minuty i nigdy nie odpuszczał. Przez wiele lat kolejni trenerzy nie wyobrażali sobie kadry bez niego. Jednak jego czas w pierwszej reprezentacji musiał kiedyś dobiec końca, a ostatnie informacje o kontuzji jakiej doznał na zgrupowaniu Cracovii w Turcji, o której pisaliśmy TUTAJ, mogą ten koniec  tylko przybliżyć.

O Kamila Glika w kontekście reprezentacji zapytany został Radosław Kałużny w kolejnym odcinku serii cyklicznych wywiadów w Przeglądzie Sportowym. Były pomocnik naszej kadry jest przekonany o tym, że czas Glika w kadrze dobiegł końca. – W jego wypadku kadra to rozdział zamknięty. Na amen. Łączenie Kamila z reprezentacją straciło sens. Nie mówię tego złośliwie – powiedział w rozmowie z dziennikarzem gazety.

– Nie chodzi o to, że Kamil nie „dojeżdżał” piłkarsko. Zwyczajnie zdrowie mu nie pozwoliło. Trudno robić generalny remont na starych fundamentach i opierać kadrę na piłkarzach schodzących ze sceny, którzy swój top mają już za sobą – dodał były pomocnik Bayeru Leverkusen i Wisły Kraków.

Radosław Kałużny uważa, że Glik może powrócić do wysokiej dyspozycji, jeśli odpowiednio przepracuje zimową przerwę. W tym sezonie 35-latek zagrał w ośmiu spotkaniach Cracovii i strzelił jednego gola. Jego nieobecność w trakcie rundy była spowodowana kontuzją, a w pierwszym meczu sparingowym tej zimy doznał kolejnego urazu, którego konsekwencji nadal nie znamy.

Reklama

WIĘCEJ O CRACOVII:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka ręczna

Thriller w Lidze Mistrzów! Kielczanie odpadają po rzutach karnych

redakcja
2
Thriller w Lidze Mistrzów! Kielczanie odpadają po rzutach karnych

Piłka nożna

Francja

Marcin Bułka nominowany do nagrody najlepszego bramkarza ligi francuskiej

Damian Popilowski
0
Marcin Bułka nominowany do nagrody najlepszego bramkarza ligi francuskiej

Komentarze

3 komentarze

Loading...