Mamy trzeciego reprezentanta w drugiej rundzie Australian Open. Iga Świątek, zgodnie z planem, pokonała dziś Sofię Kenin. Polka wygrała wojnę nerwów w pierwszym secie i całe spotkanie 7:6, 6:2.
Iga, podobnie jak przed rokiem, przystępuje do rywalizacji na początku nowego sezonu jako jedynka światowego rankingu. W poprzedniej edycji turnieju w Melbourne zdawała się tym faktem nieco onieśmielona. Dziś w jej grze nie było jednak widać tremy.
SPRAWDŹ: PROMOCJA W FUKSIARZ.PL DLA NOWYCH GRACZY. 100% BEZ RYZYKA DO 300 ZŁ
Kenin, triumfatorka australijskiego turnieju z 2020 roku postawiła Świątek trudne warunki. Paliwa w baku starczyło jej jednak tylko na pierwszy set. Ten został rozstrzygnięty dopiero w tie-breaku, w którym więcej zimnej krwi zachowała Polka.
Druga partia to już popis raszynianki, która dwa razy przełamała bardziej doświadczoną rywalkę i oddała jej jedynie dwa gemy. Spotkanie zakończyło się po niecałych dwóch godzinach.
Slice and dice 😎 @iga_swiatek #krakenexchange • #epicrallies • @krakenfx@wwos • @espn • @eurosport • @wowowtennis pic.twitter.com/GYeYk7k3PF
— #AusOpen (@AustralianOpen) January 16, 2024
Pierwszy krok wykonany. 22-latka nie ma w tym roku łatwej drabinki, ale paradoksalnie taka zaprawa może jej wyjść na dobre. W zeszłym roku pierwsze kłopoty pojawiły się dopiero w czwartej rundzie i młoda gwiazda tenisa im nie sprostała. Przegrała z Jeleną Rybakiną. Liczymy, że teraz będzie inaczej.
W drugiej rundzie Świątek czeka starcie z kolejną Amerykanką, Danielle Collins, finalistką Australian Open z 2022 roku. Wówczas w półfinale pokonała właśnie Polkę. Ich mecz zaplanowano na czwartek. Na tym samym etapie turnieju zagrają też Magdalena Fręch (mecz jutro) i Hubert Hurkacz (czwartek).
Iga Świątek – Sofia Kenin 7:6 (7-2), 6:2
Fot. Newspix