Reklama

Radomiak z pierwszym transferem! Ściąga skrzydłowego, który grał w Ligue 1 i reprezentacji

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

10 stycznia 2024, 10:22 • 5 min czytania 9 komentarzy

Ekstraklasowy Radomiak Radom dokonał pierwszego zimowego transferu. Według naszych informacji Zieloni lada moment ogłoszą pozyskanie nowego zawodnika. To skrzydłowy, który ma na koncie grę we francuskiej Ligue 1 oraz reprezentacji kraju.

Radomiak z pierwszym transferem! Ściąga skrzydłowego, który grał w Ligue 1 i reprezentacji

W zimowym oknie transferowym Radomiak ściągnął z wypożyczeń kilku zawodników. Treningi z drużyną zaczęli Pedro Justiniano, Michał Jerke oraz Dominik Sokół. Pierwszym rzeczywistym wzmocnieniem Zielonych będzie jednak skrzydłowy rodem z Republiki Zielonego Przylądka. Nowym piłkarzem radomskiej drużyny zostanie Vagner Dias.

Transfery. Vagner Dias piłkarzem Radomiaka Radom

Vagner Jose Dias Goncalves, w skrócie po prostu Vagner, to 27-letni filigranowy skrzydłowy, który od września pozostaje bezrobotny. Zawodnik rozwiązał swój kontrakt z FC Metz, w którym w przeszłości rozegrał 37 spotkań i szukał nowych wyzwań. Trochę mu z tym zeszło, aż w końcu obniżył oczekiwania i stał się zawodnikiem w zasięgu Radomiaka Radom. Dla Zielonych priorytetem jest co prawda środkowy pomocnik, jednak sytuacja na skrzydłach wymusiła na nich szukanie okazji. Wszystko dlatego, że:

  • Lisandro Semedo wraz z końcem sezonu wygasa kontrakt; dotychczasowe sygnały dotyczące jego przedłużenia nie są pozytywne
  • Luisowi Machado także kończy się umowa
  • Leandro Rossi ma już swoje lata
  • Daniel Pik do tej pory nie zdołał zaznaczyć swojej obecności w zespole

Piątym powodem jest prawdopodobna sprzedaż Ediego Semedo. W klubie mówią o sporym zainteresowaniu piłkarzem i liczą się z tym, że skrzydłowy najpóźniej latem może otrzymać ofertę, z której chciałby skorzystać. Dlatego Radomiak stwierdził, że zawczasu zabezpieczy się, ściągając na bok pomocy innego piłkarza.

W 2020 roku Vagner trafił do Ligue 1. Kosztował 3 miliony euro

Jak wielu piłkarzy trafiających do Ekstraklasy, Vagner miał w swojej karierze moment, w którym wróżono mu coś więcej. Urodzony w Republice Zielonego Przylądka zawodnik rozpoczął karierę w Portugalii, gdzie pokazał się w drugoligowym Gil Vicente. Następnie trafił do drugiej drużyny francuskiego AS Saint-Etienne. Nad Sekwaną został na dłużej, najpierw przebijając się do pierwszego zespołu ASSE, a później przenosząc się do Nancy i wreszcie — do Metz. Ten ostatni klub zapłacił za niego 3 miliony euro.

Reklama

Duży transfer był następstwem dwóch całkiem udanych lat Vagnera w Ligue 2. W dwa lata skrzydłowy zanotował tam trzynaście trafień, pięć asyst oraz asystę drugiego stopnia. Nie zawsze grał od deski do deski, więc jego liczby w przeliczeniu na 90 minut wyglądały lepiej niż solidnie:

  • 0,39 bramek (xG 0,34)
  • 0,15 asyst
  • 6,7 dryblingów (55% skuteczności)
  • 4,07 kontaktów z piłką w polu karnym
  • 1,29 asyst przy strzałach
  • 2,6 progresywnych rajdów z piłką
  • 2,15 wywalczonych rzutów wolnych

W sezonie 2018/2019 był trzecim skrzydłowym Ligue 2 (minimum 1000 minut na koncie) pod względem udanych akcji ofensywnych. Jeśli chodzi o przewidywane bramki, był ósmy, podobnie jak w kwestii dryblingów. Żaden zawodnik na jego pozycji nie notował większej liczby kontaktów z piłką w polu karnym rywala, tylko trzech zaliczało więcej ofensywnych starć. Rok później było podobnie: gdy weźmiemy pod uwagę xG Vagner był szósty, pod względem ofensywnych pojedynków piąty, jeśli chodzi o kontakty z piłką w polu karnym: trzeci. Jego dodatkowym atutem były stałe fragmenty gry.

Tak, 3 miliony euro wydawały się być dobrą ceną za takiego grajka.

Nieudany czas w Metz i wypożyczenie do Belgii

Metz i Ligue 1 trochę Vagnera przerosły, ale też nie było kompletnego dramatu. W pierwszym sezonie w drużynie, która zajęła dziesiąte miejsce w stawce rozegrał 1045 minut. Strzelił cztery gole, zanotował asystę. Z racji niewielkiej liczby szans, lepiej przyjrzeć się statystykom w przeliczeniu na 90 minut:

  • 0,43 xG
  • 0,34 bramki
  • 3,79 dryblingów (50% skuteczności)
  • 2,07 kontaktów z piłką w polu karnym rywala

Pod względem przewidywanych bramek był dziewiąty, ale w pozostałych zestawieniach był już z tyłu. Widać było, że poziom wzrósł i nieprzypadkowo

Sezon 2022/2023 Vagner Dias spędził więc na wypożyczeniu w Belgii. Trafił do najsłabszej drużyny w lidze: RFC Seraing. W barwach tego zespołu strzelił cztery bramki (plus dwie w Pucharze Belgii) i zanotował asystę, ale jego zespół zamknął tabelę z dorobkiem 20 punktów w 34 meczach. Reprezentant Republiki Zielonego Przylądka dołączył do nowego klubu w trakcie sezonu, stąd mimo regularnej gry w podstawowym składzie wykręcił ledwie 1543 minuty na koncie. Indywidualnie nie było źle, choć do najlepszych lat we Francji nie nawiązał:

Reklama
  • 0,16 xG/90 minut
  • 0,17 bramek
  • 0,11 xA
  • 5,13 dryblingów (53% skuteczności)
  • 1,28 kontaktów z piłką w polu karnym
  • 1,69 progresywnych rajdów
Razem do 1060 złRazem do 1060 zł

Razem do 1060 zł

  • Wpłać min. 50 zł i postaw swój pierwszy zakład w aplikacji Fuksiarz.pl
  • Jeśli trafisz to wygrana jest twoja, w przeciwnym razie otrzymasz zwrot 50 zł w gotówce
  • Oferta tylko dla użytkowników Weszło

18+ | Graj odpowiedzialnie tylko u legalnych bukmacherów. Obowiązuje regulamin.

Vagner Dias został piłkarzem Radomiaka. Znamy długość kontraktu

Po rozwiązaniu kontraktu z Metz, które w międzyczasie spadło do Ligue 2, Vagner Dias znalazł się na zakręcie. Długo szukał klubu, rzekomo miał spore oczekiwania. W latach 2018-2022 grał w reprezentacji Republiki Zielonego Przylądka, w której gra także Lisandro Semedo. W dziesięciu występach w narodowych barwach strzelił jednego gola, zanotował występ w Pucharze Narodów Afryki.

Radomiak twierdzi, że jest w stanie odbudować zawodnika, który najczęściej wcielał się w rolę lewoskrzydłowego lub napastnika. To piłkarz prawonożny, który ma na koncie bramki zdobywane bezpośrednio z rzutów wolnych, czy po strzałach głową. Ozdobą jego kariery było trafienie z meczu Montpellier – Nancy, gdy rozpoczął kontratak na własnej połowie i dryblując dotarł w pole karne rywala, żeby ostatecznie pokonać bramkarza.

Minusy? Vagner nie ma na koncie wielu kontuzji, tylko dwukrotnie wypadł z gry z powodu problemów z kostką. Jego największym problemem jest jednak to, że to piłkarz grający bardzo indywidualnie. Według naszych ustaleń sprawa jego transferu do Radomiaka jest już przesądzona. Piłkarz zwiąże się z klubem kontraktem do czerwca 2026 roku. Warto dodać, że właśnie wtedy wygasa kontrakt Raphaela Rossiego, kapitana Zielonych. Kilka miesięcy temu informowaliśmy o tym, że Brazylijczyk ma przedłużyć kontrakt z klubem i tak też się stało, jednak “Transfermarkt” dalej podaje, że umowa piłkarza wygasa w czerwcu 2024 roku, co może wprowadzać kibiców w błąd.

W sprawie potencjalnego transferu Adama Radwańskiego nie wiadomo nic nowego. Bruk-Bet Termalica Nieciecza chce zatrzymać zawodnika do końca sezonu.

WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Ekstraklasa

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

9 komentarzy

Loading...