Arsenal pożegnał się z Pucharem Anglii po porażce 0:2 z Liverpoolem. Jakub Kiwior strzelił w tym spotkaniu gola, co byłoby dobrą wiadomością, gdyby tylko nie było to trafienie samobójcze. Polak otrzymał dość przeciętne oceny za swój występ.
Jakub Kiwior został w tym spotkaniu wystawiony jako lewy obrońca, lecz radził sobie całkiem poprawnie aż do 80. minuty, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Trenta Alexandra-Arnolda skierował piłkę do własnej bramki nieszczęśliwym uderzeniem tyłem głowy. Arsenal nie wrócił już do gry i przegrał ostatecznie dwoma bramkami.
BRAMKA SAMOBÓJCZA JAKUBA KIWIORA! ❌
Polak wpakował piłkę do siatki po dośrodkowaniu Trenta Alexandra-Arnolda! Zresztą, zobaczcie sami! #EFLpl pic.twitter.com/6OtET0H6jj
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 7, 2024
Prasa nie była pod wielkim wrażeniem występu Kiwiora:
– Wyglądał znacznie lepiej na lewej obronie niż w ostatnich meczach, ponieważ nie musiał tak często schodzić do środka. Bardzo nieszczęśliwie skierował piłkę do bramki – napisał “footbal.london”, który przyznał mu notę ”6”.
– Po tym jak w zeszłym tygodniu został zmieniony w przerwie, przeciwko Liverpoolowi zagrał jako konwencjonalny lewy obrońca. Miał pecha przy samobójczym trafieniu po dośrodkowaniu Trenta Alexandra-Arnolda – czytamy na “The Standard”, który wystawił Polakowi ocenę “5”.
– Było to widoczne, że Liverpool stara się grać na Kiwiora, szczególnie w drugiej połowie. Lewa obrona to zauważalnie nie jest jego pozycja i miał dużo szczęścia, że Salah był niedostępny. Samobój podsumował trudne popołudnie – oznajmił portal “Goal.com” i ocenił występ Kiwiora na “4”.
Arsenal zmierzy się w następnym spotkaniu z Crystal Palace. Mecz odbędzie się 20 stycznia o godzinie 13:30.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Samobój Jakuba Kiwiora w starciu z Liverpoolem [WIDEO]
- Włoskie media: Kiwior mile widziany w Serie A
- Kłos: Jestem zdania, że Kiwior powinien w styczniu zmienić klub
Fot.Newspix