Bayern Monachium kończy rok wygraną. Podopieczni Thomasa Tuchela ograli 2:1 VfL Wolfsburg. Nie udało im się jednak zbliżyć do lidera rozgrywek, ponieważ Bayer Leverkusen w środowy wieczór również zdobył komplet punktów.
Może końcowy wynik tego dobrze nie odzwierciedla, ale goście zdecydowanie przeważali w tym spotkaniu i nawet gdy na początku drugiej połowy oddali piłkę rywalom, to ci nie potrafili stworzyć poważnego zagrożenia pod bramką strzeżoną przez Manuela Neuera.
Musiala strzelił gola w swoim 100. meczu w Bundeslidze
Jamal Musiala szczególnie nie wyróżnia się w tym sezonie statystykami, ale stracił też kilka meczów z powodu naderwania włókna mięśniowego oraz urazu uda. Nie zmienia to faktu, że mówimy o niezwykle zdolnym chłopaku, który na Volkswagen-Arena zdobył swoją 26. bramkę w rozgrywkach ligowych, dokładając do tego wszystkiego łącznie 18 asyst.
20-latek tym razem trafił do siatki głową po dośrodkowaniu Thomasa Müllera, który tego dnia zaliczył także asystę przy świetnej bramce z dystansu autorstwa Harry’ego Kane’a. 21 goli i pięć asyst angielskiego napastnika w 16 meczach? Kosmos.
Jeżeli chodzi o Müllera, ten również powinien trafić w pierwszej połowie do siatki, lecz nie wykorzystał zagrania Leroya Sane, który chwilę wcześniej założył siatkę graczowi Wolfsburga, a następnie celnie podał w szesnastkę.
VfL Wolfsburg przegrał „tylko” jedną bramką, ale nie zasłużył nawet na punkt
Nie licząc gola Maximiliana Arnolda, „Wilki” w pierwszej połowie nie istniały i w zasadzie były zaledwie tłem dla przyjezdnych. Gdy Bawarczycy czasem tracili futbolówkę, to piłkarzom w zielonych koszulkach brakowało pomysłu, co z nią zrobić dalej.
Chociaż gospodarze lepiej prezentowali się po zmianie stron, to to „lepiej” oznacza, że potrafili dłużej utrzymać się przy piłce i na kilkanaście minut zepchnęli Bayern do defensywy – ich przewaga nie przełożyła się na większą liczbę rzutów rożnych czy strzałów celnych, o zdobytych bramkach nawet nie wspominając.
Skoro w niedzielę mamy Wigilię i na polskich stołach, obok karpia albo sałatki jarzynowej, będzie królował barszcz z uszkami, to zostając przy temacie zup, druga połowa tego spotkania była nudna jak flaki z olejem.
Drużynie Jakuba Kamińskiego – reprezentant Polski przesiedział calutkie spotkanie na ławce rezerwowych – nie grozi spadek z ligi (VfL Wolfsburg ma obecnie dziewięć „oczek” przewagi nad strefą spadkową), aczkolwiek Niko Kovač może zacząć obawiać się o swoją posadę. Nie zgadzają się tam bowiem ani wyniki, ani gra zespołu, który w letnim okienku transferowym wydał na wzmocnienia ponad 70 milionów euro.
VFL WOLFSBURG 1:2 BAYERN MONACHIUM
Arnold 45+1′ – Musiala 33′, Kane 43′
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- NIEOFICJALNIE: ZNIKA PRZEPIS O MŁODZIEŻOWCU
- CZY LEGIA WARSZAWA DAŁA SIĘ NABRAĆ NA GUALA?
- KAROL KNAP DLA WESZŁO: NUDZI MNIE OGLĄDANIE MECZÓW
Fot. Newspix