Skoki kobiet właśnie tracą jedną ze swoich ikon, a Norwegia – czołowych zawodniczek ostatnich lat. Dziś o godzinie 12:00, podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej Maren Lundby poinformowała o zakończeniu sportowej kariery. Norweżka jest jedyną kobietą, która zdobyła Kryształową Kulę trzy razy z rzędu, a także pierwszą osobą bez podziału na płeć, która dokonała tego od czasów Adama Małysza.
Maren Lundby bez wątpienia jest jedną z najlepszych skoczkiń narciarskich w historii tej dyscypliny. W latach 2017-2020 nie miała sobie równych w Pucharze Świata kobiet. W szczególności podczas pierwszych dwóch triumfów była poza zasięgiem rywalek, ustanawiając przy tym kilka niepobitych do dziś rekordów. To do niej należy największa liczba punktów zgromadzonych w klasyfikacji generalnej – 1909 w sezonie 2018/2019. W tym samym sezonie Lundby ustanowiła też rekord pod względem liczby podiów w Pucharze Świata – wówczas Maren wskakiwała na pudło aż 19 razy.
Jednak najlepszą edycją Pucharu Świata w wykonaniu Lundby była jeszcze wcześniejsza. Wówczas stała na podium we wszystkich spośród piętnastu rozegranych konkursów! Mało tego, Norweżka zdobyła także olimpijskie złoto na normalnej skoczni w Pjongczangu.
Ponadto Maren jest multimedalistką mistrzostw świata, na których zdobyła aż dziesięć krążków – w tym dwa złote. Podczas tegorocznej edycji MŚ w Planicy także miała powody do zadowolenia, gdyż wyskakała srebrny medal indywidualny na dużej skoczni oraz brąz w drużynie.
SPRAWDŹ: PROMOCJA W FUKSIARZ.PL DLA NOWYCH GRACZY. 100% BEZ RYZYKA DO 300 ZŁ
Jednak ogólnie, ubiegły sezon nie był dla niej udany. Przez problemy zdrowotne Lundby opuściła sporo konkursów, a w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajęła odległe 20. miejsce. Zawodniczka zmagała się też z zaburzeniami odżywiania. Jak sama twierdziła, bywały momenty w których nie była pewna czy zniesie kolejną rundę z odwodnieniem. Po restrykcyjnym ograniczaniu masy ciała, często musiała odreagowywać, odbijając w drugą stronę. To oczywiście odbijało się na jej formie sportowej. W tym sezonie 29-latka nie wystąpiła w ani jednym konkursie Pucharu Świata.
– To była decyzja, nad którą od dawna myślałam. W tej chwili czuję, że tak będzie dla mnie najlepiej. Po wielu latach na szczycie nie ma już we mnie tego zapału. Dlatego zdecydowałam się odejść – tłumaczyła swą decyzję Lundby podczas konferencji prasowej.
Fot. Newspix