Ansu Fati nabawił się kontuzji w starciu z Nottingham Forest. Menedżer Brighton Roberto De Zerbi zapowiedział, że nie będzie mógł skorzystać z hiszpańskiego zawodnika przez dłuższy czas. Teraz “The Athletic” rzuca więcej światła na uraz napastnika, choć pojawiają się sprzeczne informacje.
– Straciliśmy Ansu na dłuższy czas. To samo tyczy się Tariqa Lampteya – on również długo nie zagra – powiedział trener Brighton Roberto De Zerbi podczas konferencji prasowej. W miniony weekend Ansu Fati nabawił się urazu już w 21. minucie meczu z Nottingham Forest.
Z powodu kontuzji Hiszpan wypada z gry na co najmniej trzy miesiące, o czym informuje “The Athletic”. I tu rodzą się sprzeczności w medialnych doniesieniach. Laia Tudel z “Catalunya Radio” donosi o krótszej przerwie, a mianowicie o 6-8 tygodniach pauzy. Fati nabawił się bowiem urazu lewego ścięgna podkolanowego, tego samego, które zerwał dwukrotnie w 2021 roku i odmówił operacji.
Fati będzie przechodził proces rekonwalescencji w Barcelonie, skąd jest wypożyczony do Brighton. W tym sezonie napastnik wystąpił w 17 meczach, strzelając cztery gole i notując asystę. To już dwunasta kontuzja w karierze 21-latka.
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- „Klub ACL”. Epidemia, która (z)niszczy futbol
- Jak Moder na boisko wracał
- Rosnąć jak Aston Villa [REPORTAŻ Z BIRMINGHAM]
Fot. Newspix