W ostatnim czasie popularny był spór sądowy Dominika Furmana z Wisłą Płock, która rozwiązała z nim jednostronnie kontrakt. Klub z Płocka powołał się na przepis PZPN-u umożliwiający podjęcie takiego działania w przypadku spadku klubu. Sprawa jest w toku i należy czekać rozstrzygnięcie sporu przez Piłkarski Sąd Polubowny. Okazuje się, że jeszcze ciekawiej wygląda przypadek Janiego Atanasowa.
Jani Atanasow jest piłkarzem Cracovii od stycznia 2023 roku. Od tego momentu rozegrał dla Pasów 32 mecze, zdobył trzy gole i zaliczył pięć asyst. W listopadzie przeżywał wielkie chwile w reprezentacji. 24-letni pomocnik zdobył dwie bramki w przegranym 2:5 spotkaniu z Włochami.
Teraz jednak uwagę skupia jego spór z Cracovią. Sprawę Macedończyka szczegółowo opisał Mateusz Stankiewicz na łamach portalu transfery.info (całość znajdziecie tutaj). Jani Atanasow uważa, że jego kontrakt powinien opiewać na kwotę netto w znaczeniu, że do ręki. Cracovia jednak podpisała z nim umowę netto na kontrakcie B2B, więc od niej jest jeszcze potrącany podatek i składka ubezpieczeniowa. W związku z tym piłkarz pozwał klub o kwotę podatków i opłat, które musiał uiścić z otrzymanego wynagrodzenia netto. FIFA uznała, że zawodnik ma rację i zasądziła mu żądaną dopłatę. Cracovia odwołała się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS) i czeka na rozprawę, która odbędzie się 5 grudnia.
***
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Lech nie odjeżdża pucharowiczom. Widzew był lepszy w Poznaniu
- Ruch już witał się z gąską, ale finalnie sfrajerzył
- Puszcza wyróżnia się na tle beniaminków tym, że chce się utrzymać
Fot. Newspix.pl