W 1996 starcia Andrzeja Gołoty i Riddicka Bowego byli na ustach całego bokserskiego świata. Teraz, 27 lat później, obie legendy znowu się spotkały. Tym razem poza ringiem.
Andrzej Gołota w starciach z legendarnym Amerykaninem może i był underdogiem, jednak w ringu widzieliśmy pojedynek dwóch równorzędnych rywali. W pierwszej walce Polak kontrolował zresztą jej przebieg, ale jak się okazało nie robił tego czysto. W 7. rundzie został zdyskwalifikowany za ciosy poniżej pasa. Po walce natomiast doszło do awantury, w której Andrzej Gołota został uderzony w głowę telefonem komórkowym przez jednego z członków sztabu rywala.
Również dyskwalifikacją zakończył się drugi pojedynek wielkiej dwójki, kiedy na ledwie kilka sekund przed zakończeniem 9. rundy Madison Square Garden zostało świadkiem wyprowadzenia przez Polaka nietypowej serii 3 ciosów prosto w krocze rywala. W absurdalnych okolicznościach już drugi raz musiał zaakceptować porażkę pomimo wyrównanego pojedynku.
Po latach obaj zawodnicy znowu się spotkali. Spór odszedł już do przeszłości, a dziś jak widać na nagraniu między pięściarzami panuje przyjazna atmosfera.
Riddick Bowe i Andrewu Golota. Dużo zdrowia dla Panów #boxing #golota #bowe pic.twitter.com/REZVrGke6J
— zaspany_34 (@zaspany_34) November 21, 2023
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Reprezentacja Polski w czołówce… najgorszych drużyn świata w ostatnim roku
- Wylosowano układ baraży. Polska może trafić na Walię na wyjeździe!
- Polska wciąż musi awansować na Euro 2024…
Fot.Newspix