Latem Real Madryt wygrał batalię z innymi największymi klubami w Europie o 18-letniego Ardę Gulera. Turek przyszedł do „Królewskich” z Fenerbahce za 20 milionów euro. Młody utalentowany pomocnik nie zdążył jeszcze zadebiutować w pierwszej drużynie, gdyż cały czas był kontuzjowany. Carlo Ancelotti zapowiada, że zawodnik już jest zdrowy i będzie pojawiał się na hiszpańskich boiskach w najbliższym czasie.
Włoski szkoleniowiec zgłosił go do kadry meczowej na jutrzejsze spotkanie z Rayo Vallecano w lidze. – Trenuje z pierwszą drużyną. Oczywiście potrzebuje minut, musi grać. Zgłosiłem go do składu na jutrzejszy mecz. Przygotowujemy dla niego konkretny plan na dojście do odpowiedniej formy fizycznej – mówił na konferencji prasowej Ancelotti.
⚪️ Arda Güler is back, as Ancelotti confirms: “He’s training with the squad. Of course he needs minutes, he needs to play — Arda will be called up for the game tomorrow”.
“We will prepare a specific plan in order to improve his condition”. pic.twitter.com/A4KauVPBam
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) November 4, 2023
Arda Guler nie zagrał jeszcze ani jednego meczu w barwach Realu Madryt, a od momentu kiedy tu trafił, leczył już dwa urazy. Najpierw nabawił się kontuzji łąkotki, gdy ją wyleczył, miał zagrać w pierwszej drużynie i wtedy naderwał mięsień uda.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:
- Nowy typ wirusa FIFA zaatakował Real. Problemem nie są kontuzje, a słowa
- Alvaro Morata 2.0. Supersnajper, kapitan i mentalny lider. Skąd ta zmiana?
- Błędne koło w Andaluzji. Sevilla popełnia te same błędy i liczy, że wyjdzie na prostą
- Greenwood i Getafe. Tego związku nikt by nie wymyślił, ale każda ze stron go potrzebowała
Fot. Newspix