W poniedziałkowy wieczór poznamy nazwisko laureata Złotej Piłki 2023. Faworytów jest dwóch – Leo Messi i Erling Haaland, ale wydaje się jednak, że bliżej do nagrody ma Argentyńczyk. Pep Guardiola ma z kolei wyjątkowy pomysł, jak pogodzić obu zawodników.
– Mam wielki sentyment do Leo Messiego i Erlinga Haalanda. Jeśli Messi wygra, będzie to uczciwe ze względu na Puchar Świata. Jeśli zwycięży Haaland, będzie to sprawiedliwe dzięki sezonowi, który rozegrał. W tym roku powinni przyznać dwie nagrody! Obaj zasługują na zwycięstwo – powiedział Guardiola, cytowany przez Fabrizio Romano.
Leo Messi faktycznie bije na głowę swojego przeciwnika osiągnięciami reprezentacyjnymi. Argentyńczyk triumfował ze swoją drużyną narodową na mistrzostwach świata w Katarze i był jej przodującą postacią. Znacznie gorzej wiodło mu się w klubie. PSG sięgnęło po kolejne mistrzostwo Francji, ale w Lidze Mistrzów odpadło już na etapie 1/8 finału.
Erling Haaland nie zagrał nawet na mistrzostwach świata, ponieważ Norwegia nie wywalczyła awansu, ale ma się czym pochwalić na gruncie klubowym. W zeszłym sezonie sięgnął z Manchesterem City po potrójną koronę, ale prawdziwe wrażenie robiły jego popisy indywidualne. Norweg pobił wieloletni rekord Premier League, zdobywając 36 bramek, a dołożył do tego jeszcze 16 trafień w pozostałych rozgrywkach.
Czytaj więcej na Weszło:
- Udana inauguracja Ruchu na Stadionie Śląskim – na boisku i na trybunach [REPORTAŻ]
- Stracone pokolenie. Dlaczego tak trudno o nowy kręgosłup reprezentacji
- Draft najlepszych zawodników w historii NBA. Kto stworzył drużynę wszech czasów?
Fot. Newspix