Górnik Zabrze od dłuższego czasu boryka się ze sporymi problemami finansowymi. Niedawno “Przegląd Sportowy” informował, że czternastokrotny mistrz Polski zalega z wypłatami dla piłkarzy. Prezes klubu Adam Matysek w rozmowie z “Dziennikiem Zachodnim” zapewnia, że na dniach uregulują wszystkie zaległości finansowe i nie grozi im utrata licencji.
– Uregulowaliśmy już większość zaległości wobec zawodników. Jesteśmy w trakcie wyrównywania pozostałych kwot, co powinno potrwać kilka dni. Dla obu stron ważne jest aby kwestie płacowe były załatwione jak najszybciej, i do tego zmierzamy wszystkimi siłami. Na pewno nie ma zagrożenia licencyjnego – zaznacza Adam Matysek.
Górnik Zabrze jest miejskim klubem. Wiele mówi się o sprzedaży klubu. Czy ona jest konieczna, żeby Górnik mógł normalnie funkcjonować? – Sporo klubów boryka się z podobnymi problemami jak Górnik. Każdy dopływ gotówki z zewnątrz ma znaczenie, ale na razie swoje priorytety realizujemy, o czym świadczy fakt, że bez problemów dostajemy licencję. Ona też jest miarodajną oceną dla naszych działań – zaznacza prezes Górnika.
Kluczową rolę w przejęciu klubu przez Thomasa Hansla ma odegrać Lukas Podolski. Czy to prawda? – W tym temacie nie mam za wiele do powiedzenia, bo te rozmowy prowadzi tylko właściciel czyli miasto. I mamy tylko taką informację, że spotkania się odbywają. Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na ich otoczkę, także ze strony środowiska kibicowskiego: wszystkie działania łatwo się ocenia, ale realia są bardziej skomplikowane. A krytyka miasta? W wielu przypadkach gdyby nie wsparcie właśnie miast kilku klubów nie byłoby już na mapie. Pamiętamy też, że kibice zapowiadali przyprowadzenie swojego kandydata do przejęcia Górnika, zobaczymy jak potoczą się ewentualne negocjacje.
WIĘCEJ O GÓRNIKU ZABRZE:
- Caryca z Zabrza. Czy Górnik służy do wygrywania wyborów?
- O Mańce-Szulik, Sutryku i Kielcach
- Znalazł się chętny na kupno Górnika Zabrze. “Mam nadzieję, że przed nami kolejne rozmowy”
Fot. Newspix