Marc Guiu to niespodziewana nowa gwiazda Barcelony. W debiucie 17-latek zapewnił zwycięstwo Dumie Katalonii nad Athletikiem Bilbao. O powodach wystawienia napastnika powiedział na konferencji pomeczowej trener Xavi Hernandez.
– Wpuściłem Guiu, bo ma oko do zdobywania bramek. Osobiście bardzo go lubię. Klub zaufał mi, gdy miałem 17 lat. Teraz zdecydowałem się na zaufanie Markowi i dał nam zwycięstwo w tym meczu – powiedział na konferencji pomeczowej trener Barcelony Xavi Hernandez.
Szkoleniowiec Dumy Katalonii nie ukrywał radości z sukcesu swojego zespołu, ale również indywidualnego osiągnięcia Marca Guiu. 17-letni napastnik strzelił gola w debiutanckim meczu kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko. Dokonał tego z bardzo wymagającym rywalem, jakim jest Athletic Bilbao i to przy bezbramkowym remisie w końcówce spotkania. To dzięki jego trafieniu z jeszcze większymi wypiekami na twarzy będzie można oglądać sobotnie El Clasico. Barcelonę i Real Madryt będzie dzielił w tabeli tylko jeden punkt.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:
- Kręcidło: Alvaro Morata 2.0. Supersnajper, kapitan i mentalny lider. Skąd ta zmiana?
- Błędne koło w Andaluzji. Sevilla popełnia te same błędy i liczy, że wyjdzie na prostą
- Greenwood i Getafe. Tego związku nikt by nie wymyślił, ale każda ze stron go potrzebowała
Fot. Newspix