Wczorajszy mecz Widzewa z Ruchem Chorzów nie doszedł do skutku z uwagi na rzęsiste opady deszczu i murawę, która – zdaniem sędziego Tomasza Kwiatkowskiego – nie była zdatna do gry. To spotkanie miało być wielkim piłkarskim świętem. Organizatorzy “stawali na głowach”, żeby doszło ono do skutku, ale nie dali rady.
Mimo fatalnej pogody na stadion i tak przybyło mnóstwo kibiców. To wydarzenie było promowane hasłem “mecz przyjaźni”. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji z tego tytułu, że obie drużyny mogą ponownie mierzyć się ze sobą w Ekstraklasie. Podczas meczu chcieli ogłosić, że w niedalekiej przyszłości na stadionie zarówno Widzewa, jak i Ruchu powstanie “pomnik zgodowy”.
– Wykonano bardzo dużo pracy, by Mecz Przyjaźni był wielkim świętem. Zwieńczeniem miało być ogłoszenie pomnika zgodowego. Jedna część ma powstać na stadionie w Łodzi, a druga w Chorzowie. Będzie to symbol wieloletniej przyjaźni z Ruchem Chorzow. Niebawem zaprezentujemy wizualizacje i poddamy je pod głosowanie – czytamy na mediach społecznościowych Widzewa.
Wykonano bardzo dużo pracy, by #MeczPrzyjaźni był wielkim świętem. Zwieńczeniem miało być ogłoszenie pomnika zgodowego
Jedna część ma powstać na stadionie w Łodzi, a druga w Chorzowie. Będzie to symbol wieloletniej przyjaźni z @RuchChorzow1920
ℹ️ Niebawem zaprezentujemy… pic.twitter.com/FtDELklQ0U
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) October 23, 2023
CZYTAJ WIĘCEJ O WIDZEWIE:
- Prezes Widzewa: Decyzja sędziego jest dla mnie niezrozumiała
- Kwiatkowski: Dziwią mnie mocne słowa prezesa Widzewa. Mogliśmy grać w piłkę wodną
- Lot wznoszący Myśliwca. Historia trenera Widzewa
- Widzew szuka skandalu tam, gdzie go nie ma
Fot. newspix.pl