Reprezentacja Chorwacji otrzymała karę zamknięcia stadionu w zawieszeniu za wydarzenia z wrześniowego meczu z Łotwą. Sytuacja powtórzyła się w starciu z Turcją, co zmusza UEFA do ostrzejszej reakcji.
Przypomnijmy, we wrześniowym spotkaniu z Łotwą w Rijece grupa fanów reprezentacji Chorwacji wymachiwała flagami Ustaszy. To nacjonalistyczny i faszystowski ruch, który przed II wojną światową uznawany był za organizację terrorystyczną. Nawoływał do stworzenia Wielkiej Chorwacji czystej pod względem rasowym. Za te wydarzenia UEFA nałożyła na chorwacki związek karę zamknięcia stadionu na jeden mecz w zawieszeniu.
Bardzo szybko europejska federacja może znacznie surowiej ukarać Chorwatów bowiem faszystowski skandal się powtórzył. Tym razem w meczu z Turcją w Osijeku kibice śpiewali pieśni na cześć Ustaszy. Do tego fani obrażali zawodników przeciwnej drużyny na tle rasowym.
UEFA nie odnosiła się jeszcze do sprawy, ale już teraz media wieszczą, że Chorwaci nie unikną kary. Hrvatska przegrała mecz z Turcją 0:1.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Bez przewagi liczebnej były problemy. Zieliński i Albańczycy dali nadzieję
- Jak zostać VIP-em na Wyspach Owczych? Kulisy i analiza meczu Polaków
- Najlepsi Zieliński i Peda, najgorszy Milik [NOTY]
Fot. Newspix