– Zdaję sobie sprawę z tego, jaką wagę miał ten mecz. Przeciwnik może nie był atrakcyjny, ale takie mecze nigdy nie są łatwe. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę warunki atmosferyczne, które tutaj panowały i całe okoliczności tego spotkania – powiedział w rozmowie z „TVP Sport” Adam Buksa.
Kadra Michała Probierza ograła w czwartek 2:0 Wyspy Owcze i delikatnie przybliżyła się do awansu na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy w Niemczech. Pierwszego gola w tym spotkaniu strzelił Sebastian Szymańskiego, natomiast drugiego – właśnie Buksa.
– Cieszę się ze zwycięstwa, ale od jutra już myślimy o Mołdawii. Wyjeżdżając stąd, zachowujemy status quo oraz liczymy się w walce o EURO i teraz już wszystko zależy od nas. Nie ma miejsca na wymówki – dodał napastnik Antalyasporu.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- BEZ KOMPROMITACJI, ALE STYL DO POPRAWY
- COŚ POZYTYWNEGO: ZNÓW WSZYSTKO ZALEŻY DO NAS
- FILIP MARCHWIŃSKI WRESZCIE ZŁAPAŁ NA DŁUŻEJ DOBRĄ FORMĘ
Fot. Newspix