Chociaż w ostatnich dniach więcej mówiło się o Patryku Pedzie ze SPAL czy Filipie Marchwińskim z Lecha Poznań, to w seniorskiej kadrze może zadebiutować również… Patryk Dziczek.
Pomocnik Piasta Gliwice w przeszłości regularnie występował w młodzieżówkach, natomiast teraz został powołany przez Michała Probierza do pierwszej reprezentacji. – Liczy się dla mnie tu i teraz. To mój debiut na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Chciałbym pokazać się z jak najlepszej strony. Znam przynajmniej połowę zawodników z reprezentacji, bo nasze drogi przecięły się w przeszłości. Z niektórymi grałem choćby w kadrze do lat 21. Na pewno dzięki temu będzie łatwiej o płynne wejście do reprezentacji. Resztę poznam już na zgrupowaniu, podobnie jest ze sztabem, ale to całkiem ekscytujące chwile – tłumaczy w rozmowie z „TVP Sport” Dziczek.
„Biało-czerwoni” 12 października zmierzą się w Tórshavn z Wyspami Owczymi, natomiast trzy dni później zagrają w Warszawie z Mołdawią. – Na pewno czeka nas wielkie wyzwanie, ale celem będą zwycięstwa. Chcemy pokazać, że jesteśmy lepszą drużyną od Wysp Owczych, a potem od Mołdawii. Witam się z kadrą z myślą, ze nie można tracić wiary w kwestii wyjazdu na mistrzostwa Europy. To istotna rzecz. Stać nas na to, by walczyć o wygrane. Miałem kiedyś poważne problemy zdrowotne, ale wierzyłem, że mogę wrócić na boisko. Teraz nie mogę mieć innych myśli. Nic nie jest jeszcze przesądzone – podkreśla 24-latek.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- WSZYSTKIE OBLICZA WYSP OWCZYCH [REPORTAŻ]
- ZIÓŁEK: NA STADIONACH PREMIUM MUSISZ MIEĆ TOREBKĘ CHANEL
- „JEŻELI KLUBY NIE BĘDĄ MIAŁY GDZIE TRENOWAĆ, BĘDZIE WSZCZYNANE POSTĘPOWANIE”
Fot. Newspix