Jerome Boateng ma lada moment podpisać kontrakt z Bayernem Monachium. Niemiecki obrońca od lipca pozostaje bez klubu.
Ze względu na kontuzję kolana w składzie Bayernu Monachium na mecz z RB Lipsk zabrakło Matthijsa de Ligta. Z urazem zmaga się również Tarek Buchmann. Doprowadziło to do sytuacji, w której Thomas Tuchel ma tylko dwie opcje do obsady środka obrony: Dayota Upamecano i Min-jae Kima. Z tego powodu w pucharowym spotkaniu z Preussen Muenster jako stoperzy wystąpili Leon Goretzka oraz Noussair Mazraoui. Nie lepiej wygląda sprawa po prawej stronie defensywy, gdzie gra nominalny środkowy pomocnik Konrad Laimer. Die Roten szukają zatem wzmocnień.
Okno jest jednak już zamknięte, dlatego trzeba sięgać po zawodników z kartami na ręku. Działacze Bayernu zwrócili się o pomoc do swojego byłego piłkarza Jerome’a Boatenga. Od lipca 35-latek pozostaje bez klubu po wygaśnięciu umowy z Olympique Lyon. Według Philippa Kesslera z „Tz” obrońca przez ostatnie miesiące ciężko ćwiczył, by utrzymać formę. W niedzielę będzie trenował z Die Roten przy Saebener Strasse i do jutra ma podpisać kontrakt do końca sezonu.
Boateng występował w Bayernie w latach 2011-21. Łącznie rozegrał 363 spotkania.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Trela: Kozak w necie wreszcie w świecie. Xavi Simons gwiazdą już nie tylko Instagrama
- Serhou Guirassy. Koszmar rywali i człowiek, który wyrównał rekord „Lewego”
- Borussia Dortmund – zaprzęg bez odpowiedniej hierarchii i ze skłóconym maszerem
Fot. Newspix