W ostatniej dekadzie tylko dwa razy zdarzyło się, by przyszły król strzelców po ośmiu kolejkach miał na koncie osiem strzelonych goli. Nemanja Nikolić w sezonie 2015/16 od razu narzucił ekstremalnie wysokie tempo zdobywania bramek i został najlepszym królem strzelców w XXI wieku. Drugi był Tomas Pekhart. Dopiero Erik Exposito wszedł z buta w sezon w podobnym stylu. Czy kibice Śląska mogą liczyć na to, że Hiszpan podtrzyma formę strzelecką?
Cieszy się Śląsk, cieszy się dyrektor sportowy wrocławian, cieszą się fani z Dolnego Śląska, cieszą się również ci, którzy w Fantasy Ekstraklasa mają Exposito na kapitanie. Nie ulega wątpliwościom, że Hiszpan na początku sezonu jest najlepszym piłkarzem ligi. Jasne, możemy się spierać, czy tamten lepiej wrzuca, czy ten ma dobry dorobek w pucharach, a ktoś jeszcze lepiej broni. Ale gdybyśmy dzisiaj mieli przyznawać mało prestiżowy tytuł „MVP lata w ekstraklasie”, to sympatyczny napastnik Śląska miałby do ustawienia kolejny kurzołap na meblościance.
Śląsk – ku zdziwieniu wszystkich, pewnie też samych osób w klubie – wjechał w sezon świetnie, ale też trzeba mieć świadomość tego, że Exposito dźwiga ten wynik na swoich barkach. I to wyraźnie. Nie pokusimy się o wniosek, że to 80% udziału Hiszpana, że połowa, że ćwiartka. Samo naliczanie goli i udziału przy innych bramkach byłoby wymierne, ale wystarczy odpalić telewizor lub pójść na stadion i widać czarno na białym: w ataku Śląsk to Exposito, a Exposito to Śląsk.
Nie umniejszamy nic kolegom Erika, wszak każda drużyna ma swoje lidera i nie jest to nic złego. Pewnie nie są źli, że kolega mocno pracuje na to, by oni mieli wypłacane premie za zwycięstwa. Nie umniejszamy nic Jackowi Magierze, wszak to jego też wielka zasługa, że Hiszpan czuje się tak świetnie i wygląda tak kapitalnie (o tym za moment). Stwierdzamy po prostu fakt, że Exposito ciągnie ten wózek jak stachanowiec.
Exposito ma najlepszą w lidze konwersję goli oczekiwanych na bramki. Czyli – przekładając to z nerdowskiego na polski – strzela z sytuacji, z których strzelić wcale nie musiał. Z xG na poziomie 4,91 strzelił osiem goli. Taki Koulouris z Pogoni ma dwa gole z xG 3.93. Pekhart cztery gole z xG 2.95. Pedro Henrique pięć trafień z xG 5.7. Innymi słowy – algorytmy szacują, że Exposito strzelił ponad trzy gole więcej niż teoretycznie powinien.
Exposito jest też najczęściej dryblującym napastnikiem w Ekstraklasie. Po ośmiu meczach ma na koncie 33 dryblingi, a przed nim są już tylko sami skrzydłowi lub wahadłowi. Żaden napastnik w lidze nie drybluje też z tak wysoką skutecznością – 60,6% tych starć w ofensywie kończyło się sukcesem.
Zadziwiająca jest też statystyka strzałów i kontaktów z piłką w polu karnym Hiszpana. Otóż relatywnie rzadko jak na takiego snajpera dotyka piłkę w obrębie szesnastki – ledwie 21 razy do tej pory. Przy tym oddał czternaście strzałów z pola karnego. Pięć z nich to oczywiście uderzenia z wapna. Ale patrząc szerzej – dwa na trzy kontakty z piłką w polu karnym Exposito kończą sie strzałem, a ponad jeden na trzy kończy się golem. Imponujące.
Oczywiście nie uciekniemy od rozważań o tym, czy gole z rzutów karnych ważą przy ocenie gracza tyle samo, co bramki z gry. Pięć z ośmiu trafień Hiszpana padło z jedenastek – ponad połowa. Czy zatem Exposito bazuje głównie na tym, że przeciwko jego drużynie dyktuje się sporo rzutów karnych? Cóż, moglibyśmy sie pod tym podpisać, gdyby nie fakt, że dwa z tych wapien wywalczył sam.
Szerzej wygląda to tak:
- rzut karny w meczu z Zagłębiem – faul na Samcu-Talarze po prostopadłym podaniu Exposito
- rzut karny w meczu ze Stalą – Pajnowski zagrywa ręką w walce o piłkę z Exposito
- rzut karny w meczu z Jagiellonią – faul na Exposito
- rzuty karne w meczu z Puszczą – faul na Exposito i faul na Ince
Z pięciu jedenastek zatem przy czterech faulowany był Exposito lub walnie przyczynił sie do tego, że akcja skończyła się wskazaniem na wapno. Poza tym docenić warto tez sam fakt stuprocentowej skuteczności w wykonywaniu tych strzałów z jedenastego metra.
Idziemy dalej? Exposito ma pięć kluczowych podań (najwięcej wśród napastników), siedem tzw. smart passes (trzeci wynik w lidze – przed nim tylko Josue i Ramirez), piętnaście podań w pole karne wyłączając dośrodkowania (czwarty wynik w lidze). Słowem – teza „Exposito tylko strzela z karnych, więc nie ma co pompować balonika” po prostu się nie broni.
Dla drużyny takiej jak Śląsk, która ma jedną z najniższych średnich posiadania piłki (czwarte miejsce od końca, tylko przed Puszczą, Warta i Ruchem), ten Exposito jest jak skarb. Konkretny, samowystarczalny, skuteczny. Robiący coś z niczego w polu karnym, ale i dobrze czujący się poza szesnastką. Jednoosobowy oddział desantowy.
Tylko Nikolić i Pekhart tak rozpoczęli strzelanie
Oczywiście czymś naturalnym po takim wejściu w sezon jest porównywanie Exposito z tymi, którzy w poprzednich sezonach zdobywali koronę króla strzelców. Znamy historie z poprzedniego sezonu – Hamulić i Davo zaczęli świetnie, zimą ich nie było. Ale załóżmy, że Exposito zostanie we Wrocławiu do końca obecnej umowy. Przynajmniej do jej końca, chociaż po tym sezonie pewnie będzie przebierał w bardziej lukratywnych ofertach.
Ile może strzelić goli? Cóż, znając logikę Ekstraklasy – może zarówno podtrzymać średnia bramki na mecz i skończyć sezon z 34 trafieniami, jak i zaciąć się we wrześniu i nie dobić do dwucyfrówki. Zerknijmy jednak na to, jak zaczynali sezony królowie strzelców w ostatniej dekadzie:
- Sezon 2022/23 – Marc Gual – dwa gole po ósmej kolejce
- Sezon 2021/22 – Ivi Lopez – dwa gole po ósmej kolejce (dwa mecze Raków przełożył)
- Sezon 2020/21 – Tomas Pekhart – osiem goli
- Sezon 2019/20 – Christian Gytkjaer – pięć goli
- Sezon 2018/19 – Igor Angulo – cztery gole
- Sezon 2017/18 – Carlitos – pięć goli
- Sezon 2016/17 – Flavio Paixao – trzy gole po ósmej kolejce; Marcin Robak – cztery gole
- Sezon 2015/16 – Nemanja Nikolić – osiem goli
- Sezon 2014/15 – Kamil Wilczek – jeden gol
- Sezon 2013/14 – Marcin Robak – dwa gole
W ostatniej dekadzie tylko Nikolić i Pekhart wjechali w sezon w równie mocnym impetem. Trzy lata temu Czech rundę kończył z dorobkiem trzynastu trafień w czternastu kolejkach, wiosną błysnął chociażby czteropakiem z Zagłębiem i w 25 meczach uzbierał 22 trafienia. Nikolić jest jednak w całym tym zestawie niepodważalnym liderem – Aż 28 goli (!!!) w sezonie, najlepszy wynik w Ekstraklasie w XXI wieku. Za jego plecami są Carlitos, Angulo i Gytkjaer z 24 trafieniami.
Dlatego w tych predykcjach związanych z Exposito trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników. Po pierwsze – czy dopisze mu zdrowie. W ostatnich sezonach w Śląsku nie miał poważniejszych problemów ze zdrowiem. Zawsze rozgrywał prawie 30 meczów, w pierwszym sezonie uzbierał aż 35 spotkań. to nie jest gość, którego historia urazów wygląda jak historia lekarska hipochondryka. Raczej okaz zdrowia niż regularny bywalec kozetki lekarskiej.
Po drugie – czy sie nie zatnie? Mówimy tu jednak o piłkarzu, którego rekordem w karierze jest wykręcenie 12 bramek w sezonie (sezon 2021/22). Obrońcy Ekstraklasy tez głupi nie są i będą wiedzieć, że trzeba ustawić się pod niego. Na tym korzystać może Nahuel, Żukowski czy Ince, bo będą mieć więcej miejsca, natomiast ucierpieć na tym może bilans strzelecki Exposito oraz jego stawy.
Po trzecie – jak dalej będzie układała się gra Śląska? Teoretycznie ten terminarz na najbliższe kolejki nie wygląda źle – Piast u siebie, wyjazd na Wartę, Górnik u siebie, Legia u siebie, beniaminkowie z Łodzi i Chorzowa… Widzieliśmy już trudniejsze terminarze na kolejne tygodnie. Zatem wrocławianie wcale nie muszą jakoś spektakularnie spuścić z tonu.
Po czwarte – i być może najważniejsze – czy Śląsk zdoła zatrzymać go podczas zimowego okna transferowego? Hamulić też narzucił przecież wysokie tempo, więc wyjechał.
Saga transferowa za nami, saga transferowa przed nami?
Wydawało się, że latem Erik Exposito odejdzie ze Śląska. Latał tu, latał tam. Klub mu na to pozwalał. Tu się nie dogadał, tam też nie. Wreszcie wrócił do Wrocławia, Jacek Magiera powiedział mu „Erik, koniec wojaży, skup sie na graniu, a na dodatek masz tu opaskę kapitańską.
– Wiem, że wiele osób stawia mi zarzut z tej opaski kapitańskiej, bo często wyjeżdżał, chciał odejść i tak dalej, ale ja patrzę szerzej i z innej perspektywy. Więcej o nim wiem, więcej z nim przebywam, znam jego potencjał, co może dać zespołowi. To jest piłkarz, który może być liderem, a opaska może doprowadzić do tego, że stanie się lepszym zawodnikiem, bardziej odpowiedzialnym za zespół – mówił Magiera na naszych łamach.
Na samym finiszu okienka jeszcze jedną próbę podjął Raków Częstochowa, który wykładał za Exposito ponoć bańkę euro, ale tutaj weto postawił klub. I w zasadzie był to ruch logiczny. Ktoś powie – za hajs z miasta baluj, nie sprzedadzą Exposito, to dosypie im Sutryk do budżetu! Ale prawda jest taka (i potwierdza to też start sezonu), że bez Exposito miasto zaraz musiałoby dosypywać jeszcze większą kasę niż ta bańka euro. Bo Śląsk mógłby zlecieć z ligi, zabrakłoby kilkunastu milionów z Canal+ i zrobiłby się poważny problem.
Sporo mówiło sie o transferach Rakowa, chwalono ruchy Legii, obiecująco wyglądały nazwiska sprowadzane do Lecha, ale takich cichym i nieoczywistym bohaterem okienka może być Śląsk za… zatrzymanie Exposito u siebie.
Ale pytanie – czy do iluś tam razy sztuka? Latem umowa Exposito ze Śląskiem wygasa. Od zimy Hiszpan może szukać nowego pracodawcy. Oczywiście mamy gdzieś z tylu głowy scenariusz pod tytułem „wchodzi nowy właściciel, rozbija bank na nowy kontrakt dla napastnika, Erik zostaje”. Ale bardziej prawdopodobny scenariusz brzmi: Exposito w lutym dogaduje się z nowym klubem, a ten naciska na Śląsk na sprzedaż zimą argumentem „dajcie spokój, on i tak myślami jest u nas, raczej się już utrzymacie, tutaj macie 400 tysięcy euro i puśćcie go już nam dzisiaj”.
Prawda, że nie brzmi to jak science-fiction? Wówczas należy zastanowić się jeszcze nad motywacją samego Exposito, maksymalnym poświeceniem i tak dalej.
Ale to już pisanie palcem po piasku. Dziś po prostu cieszymy się, że co weekend mamy murowanego kandydata do kozaków kolejki. A na dodatek wygląda na to, że wreszcie nie będziemy musieli utyskiwać nad tym, że wyścig o koronę króla strzelców wygląda tak, że jak w ostatniej kolejce stoper Ruchu strzeli hat-tricka, to będzie blisko podium. Exposito po ośmiu kolejkach ma już połowę dorobku króla strzelców poprzedniego sezonu. To dość wymowne.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Madejski: Nie byłem nawet klasycznym fusem. Sprawdzali mnie na 90minut [WYWIAD]
- KEWIN KOMAR – OFIARA KIBOLI WISŁY KRAKÓW CZY… KŁAMCA? (WIDEO REPORTAŻ)
- Jak Daniel Myśliwiec został trenerem Widzewa? Kulisy sprawy
Fot. Newspix
Od stycznia w Rakowie. Śmiecie z wks-u obejdą się smakiem i tyle zarobią 🙂
A ja słyszałem, że was nie stać i do Legii idzie.
Jesli kogos na cos nie stac, to legii na to nie stac jeszcze bardziej, do uleglego bankruta tylko darmowi
W zasadzie nie wdaję się w dyskusję z imbecylami, ale coś ci powiem. Gdybym miał zamienić Wrocław na taki zaściankowo-zabobonny pierdziszew jak Częstochowa to rozważyłbym samobójstwo.
Myślę, że powinieneś to zrobić tak czy inaczej. Ostatnio jak na naszą zgodę sobie na za dużo pozwalacie. Może czas przyjąć do wiadomości, że to Motor jest tym wiodącym kibicowsko zespołem i częściej was pozdrawiamy niż wy nas.
To dosyć wymowne.
Co ty marudzisz, marian?? Jesteście w naszej zgodzie elementem podrzędnym (tak z uwagi na potencjał, wielkość miasta, jak i historię) i powinniście być wdzięczni i doceniać fakt, że w ogóle możecie nas pozdrawiać :///
Mam w chuju zgody kibicowskie, nie jestem kibolem, jestem kibicem Śląska Wrocław a Motor Lublin obchodzi mnie tyle co twoje spruchniałe zęby.
Weź nie pierdol nikt z motoru by tak nie napisał, daj namiar do siebie to ci wytłumaczę niestosowność twoich słów
Słaba prowokacja krecie, zawsze nad wami pierdolonymi kretami! Śląsk&Lechia zgoda na zawsze
Erik Exposito Welcome To Legia Warsaw!
Jeśli Erik odejdzie ze Śląska to tylko do ligi top 5
W zeszlym sezonie po 8 kolejce liderem była Wisła Płock. Jak skonczli? Na weszło można bylo przeczytac „czy Wisła ma skład na mistrza” a Wolski to przekocur. Troche szczescia, 2 gole co wpasc nie musiały, jedno zwyciestwo przepchniete kolanem. W którymś momencie zawodnikom zaczyna sie wydawać, że mogą byc gwiazdami lig top5 i sie zaczyna kryzys. To ekstraklasa tu każdy może wygrać z kazdym ale na koniec liczy sie regularność.
Direktor Balda pokazał klasę pozbycie się Verdaski Quintany i Victora Garcii oraz sprzedaż Johna za 1,5 do Rakowa gdzie ostatnio facet kopnął się w czoło przy próbie przewrotki Petkov na bardzo duży plus mimo wszystko Pokorny bo takiej 6 brakowało od czasu odejścia Kuby Labojki . Jak jeszcze Ince odpali na stałe to okienko mimo znaków zapytania przy Zohore i Borthwicku ( moim zdaniem pozbędą się go zima ) na duży plus . A jeszcze z pozytywnej strony pokazał się Paluszek idealnie uzupełniający lukę po wypadnięciu Kondzia Poprawy . Mnie zastanawia jaki wpływ ma Kenneth na postawę Exposito bo ten też ostatnio grał równie dobrze mogąc rywalizować z Rajcevicem . Tak swoją drogą nawet te 2 bramki w sparingach pokazują że reanimacja może się powieść . A jak się powiedzie to w 70 procentowej formie facet może pozamiatać ta buraczana ligę . Mimo wszystko nie jest też tak przeorany jak Eduardo . A Magiera odbudował już Exposito Leive i chyba grubego Vadisa w czasach Legii .
Vadisa to odbudował jeszcze Hasi, pod koniec kwalifikacji LM już widać było że wrócił na właściwe tory.
On jest o tyle ważny dla Śląska, ważniejszy niż Yeobah , ponieważ on potrafi piłkę przytrzymać , jest silny , i dobry technicznie. On nie musi zawsze strzelać bramki, ale ze względu na technikę, odnajduje się też na skrzydle, w środku, przed polem karnym. Coś jak Lewandowski, chodzi mi o znaczenie. Dobry gracz po prostu wszędzie daje lekką przewagę. I on taka przewagę Śląskowi daje. To jest pokłosie wyszkolenia technicznego. Nie chodzi o strzelanie , nie zawsze bowiem ma pozycję.
I dlatego odejdzie ze Śląska za darmo, przy pierwszej możliwej okazji. Jedyne co zyskacie, to odpowiednią ilość punktów, po rundzie jesiennej. No chyba, że nagle strzeli focha i nagle zapomnie jak się gra w piłkę. Chyba nie zaprzeczysz, że takie ataki amnezji mu się zdarzały? Obiektywnie, bo osobiście nie byłem za jego transferem do Rakowa, jeśli okaże się, że gość idzie za friko, to w sytuacji, gdy klub jest na garnuszku miasta, ktoś powinien odpowiedzieć za niegospodarność.
My nie musimy ubogacać Rakowa. We Wro Śląsk jest najważniejszy. Śląsk ma kasę. Nie będzie to niegospodarność, bo jak ktoś nie chce przedłużyć kontraktu, to jego sprawa. Nie zawsze da się zarobić, a 1 mln euro to za mało za tego gracza. On na Transfermarkt ma wartość 1,3-1,5 mln a przynajmniej realnie tyle powinno tam stać. Dlatego dobrze, se Śląsk go nie puścił. Powtarzam Śląsk nie obchodzą losy innych klubów w tej lidze. Raków jakby dał 1,3-1,5 mln to by go puścili.
Śląsk ma kasę powiadasz? A skąd, z aquaparku, czy może z ZOO? Nikt nie mówi o ubogacaniu Rakowa, bo to rzeczywiście nie wasza sprawa, ale przyznasz, że chyba lepiej mieć milion z hakiem, niż go nie mieć? Chyba, że rzeczywiście liczycie na mannę z nieba (ratusza). A na koniec napiszę ci, że wolałbym, żeby piłkarz Rakowa przeniósł się do Śląska, z którym nie mam problemów (jak choćby Schwartz), niż np. do Legii. Trudno wasz wybór.
Nie ma co się obrażać. W Polsce należy zrozumieć, bo nie wszyscy to rozumieją, że my musimy sami o siebie dbać i nikomu nie będziemy ułatwiać gry . Pieniądze to kwestia drugorzędną , w takim klubie jak Śląsk. Ponieważ to spółka miejska. Ale akurat za 1 mln też bym go nie puścił. Tak samo jak masz działkę i chcesz sprzedać, mam taką i ktoś chce Ci dać 100 tys. Mimo że nic tam nie stoi to też nie sprzedam jej bo uważam że za pół darmo żadnemu Januszowi w Polsce nic nie oddam. Po prostu jeśli myśli ktoś że Śląsk tylko dlatego że jest miejski będzie jeszcze gorsze decyzję podejmował to się grubo myśli. W Śląsku potem będzie za to rozliczenie. Najważniejsza bowiem rzeczą dla Śląska jest gra o medale, puchary, może znowu o mistrza w jakiejś perspektywie, a nie zarobienie 1 mln euro. Co z tego że Śląsk dostanie za gracza 1 mln euro? Dostaliśmy nie taka kasę , która poprzedni prezes prze…. Śląsk drożej sprzedawał graczy. Pieniądze to nie wszystko. A jeśli chodzi o z o o i inne instytucje, to one są bilansowane przez miasto. Co z tego że z oo przekaże kasę, jak im zabraknie to ratusz im też przekaże. Chodzi o to żeby rozumieć mechanizm. To jest obecnie biznes miejski. Dlatego Raków czy kto inny jeśli myśli że tak łatwo da się podejść np. Sutryka to się myli. Sutryk ma skarbnika. Skarbnik jest ważny. Chyba wiadomo wszem i wobec że Śląsk nie jest prywatny.
Słuchaj przykład z działką, zupełnie nietrafiony. Działkę masz, opłacasz, jest twoja, w zasadzie na zawsze. Jeśli chodzi o Exposito, za chwilę może (chociaż nie musi) odejść za darmo i wtedy na nim nie zarobicie nic. Poza tym weź pod uwagę, że Raków ze Śląskiem dogadał się już w poprzednim okienku, wtedy piłkarz najpierw chciał przejść, potem nagle nie. W tym dogadali się ze Śląskiem, piłkarzem, który to miał szansę zagrać w Europie, veto postawił Jacek Magiera, którego swoją drogą bardzo szanuję. Osobiście, życzę wam, żebyście na nim nie stracili, a tak będzie jak ucieknie po sezonie, albo zacznie robić pod górkę i wymuszać transfer.
Może tak być. Co do ostatniego niedoszłego transferu, to jak trener , menedżer drużyny mówi nie, to ja jako właściciel mówię ok. To trener wie kogo potrzebuje, a właściciel jest od tego, żeby go wspierać.
Bardzo ważne jest w biznesie dać ludziom robić to co umieją. Nie wtrącanie się. Magiera potrafi ułożyć drużynę , tj. zna się na piłce. Ja się nie znam. W takiej sytuacji rola właściciela jest wspierać Magierę.
Masz 100% racji. Magiera jest niezłym trenerem, ale przede wszystkim dobrym człowiekiem. I chyba przez to jest troszkę za miękki, co piłkarzyki lubią wykorzystać. Zarówno Mioduski, jak i zarząd Śląska bardzo brzydko z nim postąpili, ale coś się ruszyło, Jacek się postawił, może nabędzie tą asertywność. Natomiast spróbuj, tak z boku spojrzeć na sytuację. Wiesz, że zaraz piłkarz może odejść za darmo, teraz możesz wziąć za niego ponad milion (słyszałem coś o 1,3). Jeśli klub jest prywatny, spoko kasa właściciela, niech się bawi. Ale jeśli klub miejski? Odpowiedz sobie sam.
Właśnie we Wro to działa jakby był prywatny. Ja mówię tak i koniec. Sutryk. Nie wiem jak tam prawo ale spółkę rozlicza się głównie ze szkód dla udziałowców. A tu szkoda dopiero będzie lub nie na końcu. Ważne jak skończysz a nie co robisz w trakcie. Po za tym dla miasta 1 mln euro to nie jest coś co robi wrażenie. Ja życzę Śląskowi jak najlepiej. Decyzję bowiem powinny być dllugowzroczne. To że dziś zarobisz 1 mln nie znaczy że to dobra decyzja. W Polsce wszystko wyprzedali , bo 1 mln robił wrażenie. Nie taka kasa w tym kraju została prze…, szczególnie w Wawie. Być może dlatego we Wro nikogo to nie rusza. Wrocław póki co ma kasę żeby to ogarnąć jako całość. Dlatego kieruje się czymś więcej niż 1 mln euro. Prywatny właściciel też może robić przelewy między swoimi biznesami. To miasto Wro tak działa. Działa jak właściciel.
Takie tłumaczenie do mnie nie przemawia, ale spoko. Tak jak pisałem i tak za tym piłkarzem u nas nie byłem.
Nawet jeśli Exposito odejdzie za darmo to Śląsk na tym nie straci, bo już zyskał bardzo dużo. Po 8 kolejkach ma 16 punktów, tłumy na trybunach jakich dawno nie widziano, bardzo pozytywną atmosferę, po latach marazmu. W końcu kibice zaczęli wierzyć, że jednak ktoś tym burdelem zarządza (obojętnie czy to Magiera wymusił, czy jest to ręka nowego dyrektora sportowego). Pojawił się prezes, który rozmawia z kibicami i wydaje się, że liczy się z ich zdaniem. Gdyby Erik odszedł latem do Rakowa, to nic by z tego nie było.
Po drugie, zimą jeśli odejdzie to nie wierzę, że ktoś go puści za mniej niż 1mln.
Ale wiesz że zoo jak każda inna spółka może sobie odliczyć 150 procent kwoty wyłożonej na sponsoring od kosztów uzyskania przychodu? Dwa sprawdź przychód zoo 😉 3 powiem Ci że ludzie w zoo pewnie nie narzekają na te wszystkie teksty o kapibarach i głodnych aligatorach . Dwa większość dotacji z miasta pochłaniają projekty społeczne drużyna Amp futbolu , blind football, kobiety , akademia w której trenuje kilkaset osób . Zresztą jazda bo 3 miasto w Polsce wydaje 4 mln rocznie na klub piłkarski . W Rzymie mówili chleba i igrzysk
Cały swój wywód opierasz na złych założeniach. Dzięki Exposito Śląsk ma szansę zdobyć tyle punktów, że podniesie się o 3-4 miejsca w tabeli. A to już jest ok 3-4 mln PLN w tym roku, plus dodatkowa kasa w rankingu historycznym przez 5 lat. To jest równowartość tego 1 mln EUR (bo trzeba pamiętać, że przychód z transferu będzie pomniejszony o koszty). Więc tu nie będzie straty.
Co innego było przy 1,5 mln EUR za Yeboaha. On nie gwarantował tylu punktów by opłacało się go trzymać.
Ja pamiętam opinie z zeszłego roku, że tylko Yeboah ten klub ciągnie do przodu. Exposito w pewnym momencie był mocno na cenzurowanym. Yeboah możliwe, że został przepłacony, chociaż coś musiało być, że Świerczewski zdecydował się wyłożyć tyle kasy. A i sporo osób pisało, również od was, że to będzie dobry transfer. Czas pokaże, jak to wszystko się rozwinie, zarówno z Yeboahem, jak i Exposito.
Zobaczymy, póki co więcej goli z karnych niż z akcji.
Więc trochę średnio ten wyczyn wygląda.
Swoją drogą 5 karnych w 8 meczach to ktoś wogóle miał taką okazję?
PS. Tyle się tu swego czasu przyczepiało do Lewego, że gole strzela z karnych a w „najgorszym” sezonie to było 18% bramek zdobytych w lidze.
Bierzmy go bo Ishak wziął nowy kontrakt, złapał syfa i się teraz nie chce wysilać syryjski brudas
Przeczytałem artykuł. I niestetety znów mamy do czynienia z niezrozumieniem xG u autora. Zachwycanie się Exposito, że strzela 62% powyżej modelu jest karygodne u dziennikarza. Piłka nożna jest sportem „przypadku”. W dłuższym okresie najwięcej goli strzelają nie ci którzy najbardziej przekraczają xG, a ci którzy mają najwyższe xG.
I tak za understat:
Messi za 9 sezonów od 2014/2015 do 2022/2023 w Barcelonie i PSG strzelił 253 gole przy xG 219. Wskaźnik przebity o 15%.
Lewandowski 268 goli przy xG 264 – konwersja 98%
Ronaldo 234 goli przy 229 xG – 2% powyżej modelu
Haaland (na razie 5 sezonów) 105 goli przy xG 90, czyli 16% powyżej modelu.
Mbappe 172 gole przy 149 xG – czyli też 15% powyżej modelu.
Wnioski które można wyciągnąć:
1) Exposito jest zdecydowanie lepszym napastnikiem od wyżej wymienionych
(wiemy, że to wierutna bzdura)
2) Exposito strzela dużo ponad stan i się kiedyś zatnie (bliższa prawdy)
3) Autor nie potrafi czytać statystyk (również skłaniam się ku tej opcji)
Dlatego warto by było aby przed publikacją statystyk trochę wiedzy zaczerpnąć o estymatorach, rachunku prawdopodobieństwa itp. Może jakieś studia podyplomowe ze statystyki? Może mały podręcznik? Bo to, że sam nie wie, to pół biedy. Gorzej, że z poziomu dziennikarza wprowadza nieświadomych ludzi w błąd.
klątwa weszło za 3, 2, 1……