To nie są informacje, które jakikolwiek miłośnik sportu w Polsce chciałby usłyszeć. Natalia Maliszewska, wicemistrzyni świata oraz mistrzyni Europy w short tracku, została tymczasowo zawieszana za naruszenie przepisów antydopingowych.
Polska Agencja Antydopingowa (POLADA) poinformowała początkowo tylko o zawieszeniu „przedstawicielki łyżwiarstwa szybkiego”. Niedługo później Przegląd Sportowy doprecyzował jednak, że w sprawę zamieszana jest właśnie Maliszewska. A więc nasza najlepsza i najbardziej utytułowana zawodniczka uprawiająca tę dyscyplinę.
Co dokładnie przeskrobała Polka? W ubiegłym roku dwukrotnie nie przebywała w miejscu podanym w systemie ADAMS (zawodnicy muszą informować o swojej lokalizacji, na wypadek kontroli antydopingowej), a także spóźniła się na kontrolę – co również zostało zinterpretowane jako „nieobecność”.
W związku z pytaniami dziennikarzy, potwierdzamy, że przedstawicielka łyżwiarstwa szybkiego na torze krótkim została tymczasowo zawieszona do wyjaśnienia sprawy o naruszenie przepisów antydopingowych. Dot. to 3 błędów w zakresie podawania danych pobytowych i/lub nieobecności pic.twitter.com/MvyoPKVzOi
— Polska Agencja Antydopingowa (@POLADA_official) September 12, 2023
Oczywiście, nie są to najgorsze możliwe zarzuty. W organizmie Maliszewskiej nie wykryto niedozwolonych środków. Inna sprawa, że niestawianie się na kontrole to również poważne wykroczenie, które może skutkować długim zawieszeniem od startów (w przypadku Polki mówi się nawet o dwóch latach). W przeszłości przekonali się o tym choćby Salwa Eid Naser albo Christian Coleman – a więc gwiazdy świata lekkoatletyki.
AKTUALIZACJA:
Natalia Maliszewska odniosła się do sprawy. Tu przeczytacie jej oświadczenie: LINK.
Fot. Newspix.pl