Fernando Santos w przedmeczowej rozmowie z „TVP Sport” wyjaśnił, dlaczego postawił dzisiaj na Matty’ego Casha, którego posadził na ławce z w starciu z Wyspami Owczymi.
Już o godz. 20:45 usłyszymy pierwszy gwizdek w meczu Albania – Polska w ramach el. do Euro 2024. W takim składzie wyjdą „Biało-Czerwoni”: Szczęsny – Bereszyński, Kędziora, Bednarek, Kiwior, Cash, S. Szymański, Zieliński, Krychowiak, Kamiński, Lewandowski.
– Matty Cash nie był w stu procentach dysponowany przed kilkoma dniami. Trenował nieco mniej w ciągu ostatnich dwóch dni. Zdajemy sobie jednak sprawę z jego możliwości i umiejętności, które regularnie pokazuje w Aston Villi. Dzisiaj będzie dla nas bardzo ważnym zawodnikiem – zaznaczył Santos.
– Wiemy, że czeka nas naprawdę bardzo wyrównany mecz. To, co w tym spotkaniu będzie najważniejsze, to przejęcie nad nim kontroli. Znamy mocne i słabe strony Albanii, ale przede wszystkim musimy być skupieni na własnej grze, a nie przyglądać się przeciwnikowi – zaznaczył selekcjoner reprezentacji Polski.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ucieczka od odpowiedzialności. Afera premiowa pokazała prawdę o kadrze
- Król disco błysko. W poszukiwaniu klasy Cezarego Kuleszy [REPORTAŻ]
- Żałosna wygrana żałosnej zbieraniny
- Brak osobowości, charakteru, jakości i poczucia żenady [NOTY]
- Era Santosa jest prymitywna
- Krychowiak? Jego brak nie był problemem
foto. Newspix