Przemysław Banaszak w 2022 roku zdecydował się na przenosiny do Uzbekistanu. Jak ocenia tę decyzję po 12 miesiącach spędzonych w Azji? Jakie ma plany na następne lata?
26-latek był pierwszym Polakiem w lidze uzbeckiej, natomiast w lipcu dołączył do niego Michał Kucharczyk, który w ostatnich sezonach występował w Pogoni Szczecin. – Przed przyjazdem do Uzbekistanu spadłem z Ekstraklasy z Górnikiem Łęczna. Miałem więc perspektywę gry w I lidze albo w uzbeckiej najwyższej klasie rozgrywkowej. Wybrałem to drugie rozwiązanie, uznałem, że chcę się pokazać na nowym rynku. Decyzja była odważna, ale nie żałuję. Zostałem mistrzem kraju, wkrótce będziemy występować w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Nie ukrywam, że nie mogę się doczekać tych rozgrywek – tłumaczy w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Banaszak.
Co dalej? Kontrakt rosłego napastnika z Paxtakorem Taszkent kończy się w grudniu bieżącego roku. – Wszystko zależy od tego, jak jako drużyna będziemy się prezentować w najbliższych miesiącach. Chcę obronić mistrzostwo i z dobrej strony pokazać się w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Słowem: chcę wycisnąć maksimum z tego czasu. A później zobaczymy, co będzie dla mnie lepsze: pozostanie w Paxtakorze czy może pojawi się oferta z jakiejś innej ligi – odpowiada zawodnik.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- PASIECZNY: UWAŻAM, ŻE WARTA MA CAŁKIEM FAJNĄ I SZEROKĄ KADRĘ
- CZYŻBY „MENTALNE POTWORY” KLOPPA WRÓCIŁY?
Fot. FotoPyk